zaraz hotelu, w którym stanął. Oprócz tego, pani Wojnowska otoczyła się całą zgrają pasożytów, nauczycieli języków, muzyków, malarzy, ciceronów, którzy pochłaniali niezmiernie wiele pieniędzy, a nadto wpadła w manję obrazoznawstwa i kupowała obrazy i antyki na podstawie własnego, niekoniecznie nieomylnego sądu. Nakoniec spotkał ją afront, który spowodował nagły wyjazd do Polski. W Rzymie mianowicie, zrobiwszy na wieczorach u księżnej L..... znajomość z najpierwszemi matadorami wiecznego miasta, weszła w ich koło bez wszelkiej trudności i była wszędzie dobrze przyjmowaną. To wbiło ją w dumę taką, że kiedy księżna L... wyjechała z Rzymu i powszechnie żałowano, że tak miła i gościnna dama opuściła miasto, pani Wojnowska postanowiła wynagrodzić Rzymianom i Rzymiankom tę stratę i urządzić u siebie „una conversazione“ z muzyką. Rozesłano bilety wszystkim książętom i ambasadorom, sprowadzono muzykantów, ale niestety, ani jedna ambasadorowa, ani jedna księżna nie przyjęła zaproszenia i w ogóle oprócz mężczyzn nie należących do dyplomacji, nikt się nie pojawił. Pani Bronisławowa odchorowała to trzydniową migreną, i oświadczyła, że powietrze włoskie jest dla niej zabójczem. Bronio wywiózł ją do Wenecji, a ztamtąd na Kraków do Warszawy, przyczem, oczywiście, postradał na gra-
Strona:Jan Lam - Humoreski.djvu/29
Ta strona została uwierzytelniona.