Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/200

Ta strona została skorygowana.

wykutą z kamienia tarczę herbową i napis „Jan z Bożny Zamecki, 1538“. Pan Tadeusz twierdził, że było to z jego strony zamiłowanie w starych gratach, i nic więcej. To też i zrestaurowany zamek pełny był starych gratów, i otoczony był starym wałem z fosą, i obejmował niemało dziwacznych dla nowoczesnego oka apartamentów, dużych, półciemnych, wysokich i sklepionych jak kaplice grobowe. Znajdujemy się właśnie w jednej z takich komnat, umieszczonej w narożniku, mającym kształt niskiej wieży albo baszty. Jest to dzisiaj biblioteka pani Heleny z Podwalskich Zameckiej.
W bibliotece tej, jak już powiedziałem, znajduje się sekretarzyk. Jest to mebel dziwacznego kształtu — dwieście lat temu był ołtarzem obozowym, jeżeli nie cały, to przynajmniej szafka, która go zdobi. Trudnoby zliczyć drzwiczki, słupki, zasuwki i szufladki, rzeźbione, malowane, i misternie schowane, z których się składa ta szafka. Trudno także opowiedzieć, jaki traf szczególny ocalił to ciekawe rupiecie od porąbania i spalenia w piecu. Dość, że pan Tadeusz, meblując się w swoim odświeżonym zamku, między innemi sprowadził i ten grat, osadziwszy go na odpowiednej podstawie; a kiedy pani Helena obecnością swoją rozweseliła po raz pierwszy Rymiszów, wybrała sobie ten sekretarzyk i wyprosiła go sobie u męża, na „schowek tajemnic, o których on nigdy wiedzieć nie powinien“. Pan Tadeusz zaśmiał się, patrząc na świętych Mikołajów, Bazylich i Mitrofanów, zdobiących szafkę, a oświadczywszy, że są to jednakowo nieprzystępne mu tajemnice, darował żonie mebel, który jej się tak podobał, i nie próbował nigdy zgłębić jego sekretów. Próba taka wymagałaby była zresztą nie mało cierpliwości, a w braku tejże, trzebaby było chyba porąbać piękne stare roboty snycerskie, pełne niespodzianek i kryjówek nieprzystępnych wzrokowi najwprawniejszego nawet ajenta policyjnego. Pani Helena należała wszelako do płci odznaczającej się cierpliwością, i znała swój sekretarzyk na wylot. Dlatego też w chwili, w której ośmielamy się zaglądnąć do jej biblioteki, możemy między jedną deszczułką a drugą odkryć w tym sekretarzyku całe stosy cienkiego listowego