pewien rodzaj poligamji, gdyby nie ta okoliczność, że pobudki wyżéj wzmiankowanéj gościnności, częstokroć są egoistyczne. Niemożna niezauważyć, że podróżny obdarowywa częstokroć za swoje ugoszczenie, że kupiec przybywający z towarami, uważany za dobroczyńcę, przyjmowany z otwartemi rękoma, jest zachęcany tym środkiem do powtórnego przybycia. Tak więc obyczaj gościnności, a z drugiéj strony potrzeba i rachuba, wytwarzają rodzinną prostytucję, którą znajdujemy w Azyi, Afryce, u dawnych europejskich barbarzyńców, u dzisiejszych Grenlandczyków i syberyjskich Tunguzów. — Często prostytucja ta nosi już na sobie zupełny charakter przemysłu exploatowanego przez rodziców lub męża, albo też przez same kobiety zarabiające na swoją rękę skrycie przed familijną władzą, a niekiedy i z jéj dozwolenia. Mamy to np. na wyspach południowego oceanu i u amerykańskich Indjan. Domowa prostytucja stopniowo rozszerza koło swego działania w miarę wzrostu żądania, z wytworzeniem się i pomnożeniem klass próżniaczych, bogatych i silnych.
Nakoniec źródłem prostytucji w niemowlęcéj epoce narodów, bywa niekiedy i zabobon, w skutek którego kobiety oddają się podróżującym po ziemi bogom i pół-bogom (prawdopodobnie cudzoziemcom), ciesząc się niejednokrotnie znakomitym rezultatem tych związków. Mythy i legendy o podobnych przygodach, napotykamy zarówno u narodów starożytnego wschodu, jak i u północnych Normandów.
Tym sposobem widzimy najprzód prostytucję w rodzinie, następnie w miarę wzrostu żądania, powoli przechodzi ona z rodzinnéj w publiczną, a następnie państwową i religijną. Nie będziemy tu w ślad za innymi
Strona:Jan Maurycy Kamiński - O prostytucji.djvu/13
Ta strona została uwierzytelniona.