Jednakże mimo grzeczności i pobłażania jakiem odznaczali się grecy dla swych heter, którym nieraz znakomitą nawet pozwolono odgrywać rolę i mimo protektoryatu niższych prostytutek ze strony państwa i kościoła, były one ograniczone w prawach i napiętnowane infamją. Dzieci z nich urodzone pozbawione były tytułu obywateli, nie mogły przemawiać do ludu i zapozywać do sądu; jakkolwiek reguła ta uległa późniéj wyjątkom, których świetny przykład mamy na Temistoklesie. Daléj prostytutkom niewolno było brać udziału w pewnych uroczystościach religijnych, chociaż wstęp do świątyń nie był im wzbroniony mianowicie też do świątyń Wenery, pod któréj protekcją, jak to wyżéj nadmieniliśmy, oddawały się swym nieczystym misteryom. Był także czas że przeznaczono im pewien uniform zabraniając używać ozdób złotych, a poprzestawać na garnirowaniu z kwiatów; zdaje się jednak iż przepis ten nie zbyt ściśle i nie do wszystkich był stosowany.
Przejdźmy do Rzymu gdzie rozpusta dosięgła swego zenitu, z zastrzeżeniem sobie prawa powrócenia do Grecyi ile razy nastręczy się sposobność porównania, lub uchwycenia wspólnych rysów.
Rzymianie nieodznaczali się nigdy zbyteczną czystością obyczajów. Niechcemy tu cytować ani porwania Sabinek, ani zamachów przeciwko Lukrecji i Virginji: pierwszy z tych faktów był prostym gwałtem dzikiego nieobuzdanego tłumu rozbójników, dwa inne zuchwałym wybrykiem tyranów których naród w szlachetnem swem oburzeniu ukarać potrafił; ale zauważyć musimy, iż naród co na wyprawach wojennych życie pędził, niemógł swych płciowych popędów ująć w regularne karby. Raz wstrzemięźliwy może do zbytku,
Strona:Jan Maurycy Kamiński - O prostytucji.djvu/21
Ta strona została uwierzytelniona.