Henryk VII kazał w r. 1506 zamknąć domy publiczne, lecz pokazało się iż musiał je znowu otworzyć i istniały one z dozwolenia władzy aż do r. 1546 w którym Henryk VIII, ten dla innych surowy władzca, polecił je zamknąć rozkazawszy wśród dźwięku trąb ogłosić przez heroldów, iż jego wolą jest, aby wszyscy poddani prowadzili życie uczciwe i porządne. Więcej nie mógł uczynić.
Trzeba przyznać iż w średniowiecznym Rzymie prostytutki cieszyły się większą niż gdzieindziéj tollerancją, a nawet protekcją rządu i dopiero w ostatnich czasach w skutek doktryn do którychby się zapewne nieprzyznali niektórzy z dawnych książąt kościoła, dziwna skromność zamknęła domy publiczne; z drugiéj strony dawna tollerancyjna organizacja nie była też bez błędu, a rozpusta wiecznego miasta o wiele przewyższała dzisiejszą. Benedykt IX bullą z r. 1033 dozwolił założyć w Rzymie dom publiczny w okolicach kościoła Śgo Mikołaja. W pięć wieków późniéj za pontifikatu Pawła II-go, ogłoszono bardzo szczegółowy statut dotyczący prostytucji, z którego widzimy do jakiego stopnia dochodziło zepsucie obyczajów i jaki był duch prawa karnego w owym czasie. Według tego statutu sprzedający dziewczynę na użytek rozpusty miał być skazany na skargę każdego obywatela na karę pieniężną 200 liwrów w monecie prowanckiéj, a jeżeli jéj nieujścił miał mieć odciętą nogę. Ponieważ się zdarzało bardzo często iż rozpustnicy tak z klassy niższéj jak i ze szlachty, dopuszczając się wszelkich możliwych szaleństw w domach nierządu na wychodnem wybijali okna i drzwi, a niekiedy na domiar wesołej zabawy podkładali nawet ogień pod dom zamieszkany przez nie-
Strona:Jan Maurycy Kamiński - O prostytucji.djvu/50
Ta strona została przepisana.