Strona:Jan Maurycy Kamiński - O prostytucji.djvu/88

Ta strona została przepisana.

Chcąc zapoznać się z wewnętrzną organizacją tych zakładów, zaczniemy od osób grających tu najważniejszą rolę, t. j. utrzymujących. Entreprynerki, gdyż zwykle są to kobiety, ze względu na swe pochodzenie, dałyby się na kilka klass podzielić. Większość ich są to ex-prostytutki, obdarzone przez jakiego amatora, lub zaopatrzone w potrzebny do założenia fundusz przez jakiego spekulanta-wspólnika niefigurującego w urzędzie policyjnym Inne były poprzednio szynkarkami, lub pożyczającemi na fanty, a obok tego zajmowały się pokątnem stręczeniem. Inne nareszcie należały do klass przyzwoitych. W Edynburgu jedna z tych kobiet była wdową po sekretarzu pieczęci, dwie po urzędnikach zarządu skarbowego pobierające emeryturę, a jeden dom publiczny według świadectwa Richelota i Taira, był utrzymywany przez pastora protestanckiego z żoną (!). W Paryżu, jak świadczy Parent Duchatel jest kilka familij, które w ciągu wielu pokoleń utrzymują domy publiczne — obejmują je spadkiem.
Pomimo rożnie i poprzedniego towarzyskiego położenia i stopnia wykształcenia, entreprynerki, pospolicie makarelami zwane, mają ogólne charakterystyczne cechy. Są to kobiety energiczne, samowładne, z prostytutkami obchodzą się. jak z towarem, a bezczelność z jaką traktują wszystkie pomocnicze sposoby wyzyskiwania, przejmuje zgrozą każdego, kto się w te rzeczy choć w części wtajemniczyć potrafił. Mimo tego moralnego spodlenia cieszą się one uprzejmością, a nawet szacunkiem pewnych klas błyszczących, a jednak zdemoralizowanych. Pewnego razu bogaci zwykli goście pierwszorzędnego domu tolerowanego w Edynburgu, należący do najpierwszych rodzin Szkocji, wyprawili na cześć en-