w milczeniu, skupieniu i modlitwie, a resztę dnia poświęcała dobrym uczynkom, pobożnym czytaniom, i niezbędnym stosunkom w kole familijnem i towarzyskiem na korzyść Zakonu swojego. Wiele znakomitych dam, idąc za przykładem córy Andalów, położyło swe zaufanie w Braciach kaznodziejach. Rycerze i książęta rozprawiali z nimi o zbawieniu swej duszy, i współzawodniczyli z sobą o pierwszeństwo niesienia pomocy nowym zakonnikom.
Przy końcu sierpnia, święty Dominik wracając z Hiszpanii i z Francyi, wstąpił do Bolonii, gdzie podziwiał cudowne zmiany dokonane w kilku miesiącach. Zamiast ubogiego mieszkania u świętej Maryi de Mascarella, znalazł w Saint Nicolas des Vignes liczne, szczęśliwe zgromadzenie. Zastanawiając się nad czynną działalnością Reginalda w rozkrzewianiu Zakonu, umyślił przenieść go do Paryża, by tam będąc znany, jeszcze cudowniej mógł wpłynąć na serca słuchaczy. Przed odjazdem do Francyi Reginald nieomieszkał zalecić fundatoro-