szybko wzrastało, dzięki licznym powołaniom zachęcanym przez Braci w najznakomitszych rodzinach z Marchii i Lombardyi. Fundatorka pospieszyła zająć miejsce między podwładnemi; atoli sprawiedliwa wdzięczność jej córek na to nie zezwoliła; Dianna nie przestała być czczoną i miłowaną jako matka. Jej to bł. Jordan zlecił kierownictwo sióstr w drogach pobożności i świątobliwości, by była jako mistrzynią. Jakaż to miła, pobożna, ojcowska ta korespondencya między Dianną, oblubienicą Chrystusową a następcą św. Dominika, tak słusznie nazwanego Franciszkiem Salezym z XIII stulecia.
Proszę cię w Panu, pisze bł. Jordan do swej duchownej córy, w niedługim czasie po pierwszem z nią pożegnaniu, proszę cię, niech serce twoje przestanie się lękać i niepokoić. Odtąd będę ojcem twoim, ty będziesz córką moją i oblubienicą Jezusa Chrystusa, błagać będę Boga, by cię raczył mieć w świętej opiece swojej. Od chwili kiedy te dwie dusze spotkały się z sobą, przyjaźń ich wzmagała się coraz więcej. Dianna była dla bł. Jordana „siostrą ukochaną w Chrystusie, córką najukochańszą, którą tenże sam Ojcice umierając, zostawił jemu“. Ta niewypowiedziana a święta miłość obejmowała wszystkie
Strona:Jan Siedlecki - Błogosławione Dianna, Cecylia i Amanda.djvu/25
Ta strona została uwierzytelniona.
— 25 —