Dianna w tym czasie straciła brata imieniem Braceleon, siostrę Ottonę i sędziwego ojca; a wszyscy troje zasnęli spokojnie w Panu; z jakąż rzewną delikatnością bł. Jordan goi te rany najboleśniejszej rozłąki. Czytając list jego zdawać się może, że to święty biskup z Genewy pisał: „Wolno ci jest siostro droga zasmucić się, ale miej nadzieję, smutek twój zamieni się w radość. Tu na ziemi musimy nieco przeboleć, ale nie nad miarę, według wyrażenia św. Jakóba; brat twój umarł ażeby złość nie odmieniła umysłu jego, a serce nie uległo zwodniczym ponętom świata“. Później znowu tak przemawia: „Dianno, najdroższa córko moja, przestań się smucić śmiercią brata twojego i Ottony ukochanej siostry twojej, która była zawsze dla ciebie dobrą, wierną przyjaciółką; miałbym był sobie za szczęście widzieć ją raz jeszcze, gdyby P. Jezus był chciał. Ciesz się z twoim Oblubieńcem, jedynym Synem Boga żywego; w Jego obecności zobaczymy przyjaciół naszych i cieszyć się będziemy w Nim i w obec Niego, jak żniwiarze w dzień zbioru.... O Dianno, ileż ich los jest lepszym od naszego! Oni są w wiekuistej radości, a my wśród niebezpieczeństw i dolegliwości.
Strona:Jan Siedlecki - Błogosławione Dianna, Cecylia i Amanda.djvu/29
Ta strona została uwierzytelniona.
— 29 —