wiadomo, że tego rodzaju ozdoby sal radnych i reprezentacyjnych w miastach europejskich — jako dokumenty historyczne — nie bywają usuwane przy lada zmianie stosunków, nawet tam, gdzie tematem swoim niemile przypominają klęski nowym władcom danego miasta (np. zdobycie Gdańska przez Polaków) — czyż nie wiadomo im, że w Paryżu na Arc de triomphe mądry naród francuski obok daty zwycięstwa 1918 umieścił datę klęski 1871 — ażeby stanowiła dla potomności wieczną przestrogę! Czy nam polakom przypomnienie martyrologji i niewoli nie jest bardziej potrzebne, niż innym narodom?
A wreszcie, czy wolno tak lekkiem sercem pominąć wolę społeczeństwa, które składało swe grosze przecież wyraźnie na to, ażeby „Polonia“ była zawieszona w sali ratuszowej!
Mam wiarę, że skoro na Ratuszu lwowskim zasiądzie znów prawowita Rada miasta Lwowa, naprawi ona krzywdę Lwowowi i jego polskości wyrządzoną!
Na szczęście nie jesteśmy odosobnieni w naszym sądzie o tej sprawie.
Wyrazem oburzenia, jakie odczuło polskie społeczeństwo lwowskie na wieść o usunięciu „Polonji“ z sali obrad, jest gorący feuilleton, jaki pomieścił w „Wieku Nowym“ (z dnia 22. II 1929) profesor architektury politechniki lwowskiej dr. Jan Zubrzycki. Oto kilka myśli z tej pracy:
„Lwów posiadał do tej chwili salę Rady zgoła niczem się nie odznaczającą pod względem architektury“, ale „na jej ścianie znalazł umieszczenie obraz Jana Styki „Polonia“. Cytując z „Kordjana“ Słowackiego strofy o najwyższej myśli wcielonej na — „ludzkich myśli piramidzie“ — autor powiada, że „Polonia“ Jana Styki to najwyższa myśl wcielona, która znalazła pod wpływem miłości zacnej, miejsce swoje godne w sali Rady m. Lwowa, tak, aby drogą tą stała się ona najbogatszą i najdroższą, jakiej nie posiada żadne inne miasto polskie“, „Polonia Jana Styki to dzieło mistrzowskie, płynące falą, która wyszła z Ksiąg Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego“, „I obraz taki doczekał się usunięcia go ze ściany!“
Dowodem uznania, jakiem Styka cieszył się we Lwowie, jest mnóstwo zamówień, które zewsząd otrzymywał. Obraz ołtarzowy „Niepokalanego poczęcia M. Boskiej“, namalowany do Gorlic, staje godnie obok „Matki Boskiej w szopie“, którą
Strona:Jan Styka.djvu/27
Ta strona została uwierzytelniona.