Strona:Jan Sygański - Analekta sandeckie.djvu/29

Ta strona została skorygowana.

na nowo grodzić, więc dał tylko 4 złp., i to pani Wielogłowska zań dała. Później Tymowski sam dzierżawił i wypłacał po kilkanaście groszy, to do skarbu poborów, to sierotom, ścisły prowadząc rachunek.

R. 1624.

Jędrzej Kutalik z Biecza wziął 600 szyb przejrzystych po grzywnie i 2 skrzynki drobnych. Sukno jak najczęściej sprowadzał Tymowski od Samuela Cyrusa z Krakowa.
Wina 25 beczek po 46 talarów węgierskich kupił Tymowski u Semsaja Jurka,[1] Węgrzyna. Wiózł je na Nowąwieś i Pławiec, płacąc w obu miejscach myta po 46 gr., a od ceduły 18 gr. Na pieniądzach przy tem kupnie wiele utracił. A mianowicie: na 116 czerwonych złotych, dając po 3 złp. 10 gr. (gdy właśnie w tym roku 1 czerwony złoty = 4 złp.), utracił 76 złp. 4 gr.; na 246 talarach (który w tym czasie wynosił 2 złp. 15 gr., dając zań po 2 talary węgier.), utracił 68 złp. 10 gr.; na 308 talarach węgierskich, płacąc czeskimi (czeski po 4 szelągi), utracił 34 złp. 6 gr.
W spółce z panem Jędrzejem Jordanem ze Strug, komornikiem ziemskim, kupili w Kruźlowej 41 beczek wina po 79 złp. od Marcina Kopcia.[2] Poddani pana Jordana przywieźli to wino. Zaraz pan Jordan posłał do Krakowa prokuratorowi swemu beczkę za 80 złp.; 1 beczkę wziął pan miecznik koronny; panowie rajcy 1 beczkę za 95 złp.; Mstowski 1 beczkę za 100 złp.

Panowie rajcy zrobili początek drobnej sprzedaży, a Jerzy Tymowski najprzód ugościł pana Zygmunta Stradomskiego, z którym wypił półgarncówkę; panu Pruchnickiemu poborcy posłał 3 kwarty. Odtąd panowie Stradomski i Tabaszowski bardzo uczęszczali do Tymowskiego, począwszy od 29. czerwca. Towarzyszył im wiernie ks. Jan Ptak, pleban z Siedlec, a Tymowski, rad nie rad, musiał też pić z nimi półgarncówkę. Na jedno posiedzenie wypili tak 2½ garnca. Przed jarmarkiem na św. Małgorzatę zjechawszy się znów Tabaszowski z ks. Ptakiem, przy pomocy pana Depskiego, który dał kwartę, i Jerzego Tymowskiego, który jako gospodarz swoją kwartą rozpoczął, wypili ni mniej ni więcej tylko

  1. Jurek, Jur = Jerzy.
  2. Marcin Kopeć, kupiec grybowski, miał w Kruźlowej swoje piwnice i składy wina.