Oprócz powyższych artykułów handlowych, sprzedawał także Jerzy Tymowski rozmaite korzenie, jako to: anyżek, bobek, cukier, cynamon, cyment, cytwar, dyptan, fiołkowy korzeń, gwoździki, gałgan, imbier, limonia, migdały, oliwa, kwiat muszkatowy, pieprz, ryż, rodzynki, ser wołoski, szafran, szafran-argan, stokłoska, tatarskie ziele. Te wszystkie jednak drobiazgi sklepowe pominąłem zupełnie, nie chcąc rozrywać związku wybitniejszych rzeczy. Bądź co bądź Dyaryusz Jerzego Tymowskiego rzuca niemało światła na handel ówczesny Nowego Sącza, nie tylko z miastami węgierskiemi: Bardyowem, Lewoczą, Kezmarkiem, Koszycami, Preszowem i Podolińcem, lecz także z miastami polskiemi: Krakowem, Nowem Miastem Korczynem, Międzyrzeczem, Lublinem, Sandomierzem, Warszawą i Gdańskiem, w epoce panowania Zygmunta III. Oby takich dyaryuszów kupieckich więcej odszukać się dało, w takim razie moglibyśmy mieć jaśniejszy i obszerniejszy pogląd na stan przemysłu i handlu dawnych miast polskich. Ta bowiem gałąź pozostawia jeszcze u nas w Polsce obszerne pole do historycznych badań, zwłaszcza w epoce Zygmuntów i Wazów. Cenne prace Dra Stanisława Kutrzeby: „Handel Krakowa w wiekach średnich“, tudzież „Handel Polski ze Wschodem w wiekach średnich“, dają nam szeroki pogląd na stan handlowy dwóch miast: Krakowa i Lwowa w epoce Piastów i Jagiellonów.
∗
∗ ∗ |
Jerzy Tymowski zmarł w r. 1631. Kamienicę w rynku, folwark i ogród na przedmieściu większem czyli węgierskiem, zapisał żonie Krystynie w dożywocie i synowi Janowi.[1] Z ruchomości zaś:
Łyżek srebrnych 20.
Pasy srebrne złociste 2.
Pierścieni z kamieniami 2.
Kubki srebrne 2.
- ↑ Jan Tymowski kształcił się najprzód w szkole sandeckiej, następnie w Akademii Jagiellońskiej w Krakowie (1639—1645). W r. 1645 zamianowała go Akademia bakałarzem wyzwolonych nauk. We wrześniu 1649 r. przywieźli go rajcy sandeccy z Krakowa kolasą miejską, ażeby w swem rodzinnem mieście kierował młodzieżą szkolną. (Zob. Hist. Now. Sącza, t. II. 221—222).