(1784—1789), a później w swem smutnej pamięci dziele Neueste Beiträge zur Religionslehre und Kirchengeschichte, dowcipkował i szydził bezkarnie z nabożeństwa do Serca Jez., zowiąc je nieinaczej, tylko „Eingeweide-Andacht“ nabożeństwem do wnętrzności, a jego zwolenników „Herzler-Apostel“; wszystkie zaś jansenistowskie krajowe i zagraniczne pisma gorąco popierał i zachwalał.
Pomagali mu tej roboty Jan Huber, proboszcz w Sindelburgu, profesor filozofii na wszechnicy Monachijskiej i ksiądz Franciszek Gmeiner, profesor historyi kościelnej; a nawet, co przykro powiedzieć, niektórzy książęta kościoła. Tak n. p. hr. Antoni Colloredo, arcybiskup Ołomuniecki, listem okólnym z d. 26 lutego 1788 do kleru morawskiego i szląskiego, zniósł samowolnie wszystkie odpusty, jakie od Stolicy św. bractwu Serca Jezusowego nadane zostały. Inny prałat, Jan Morosini, biskup z Werony, wydał pod d. 4 stycz. 1782 tak klasyczny list pasterski o tem nabożeństwie, iż Józef II dekretem z dnia 20 lutego t. r. wszystkim go biskupom austryackim rozesłał i za wzór listów pasterskich postawił[1]. Tak więc nawet ka-
- ↑ Nilles, Parergon ad historiam festi T. I. str. 218—236.