I naszej Polsce nie była obcą cześć Najśw. Serca Jezusowego. Pierwsze ślady napotykamy już w XVI. wieku, w kazaniu ks. Skargi T. J. († 1612), na dzień św. Maryi Magdaleny: „Pan Jezus codzień nam nowe upominki posyła, i wszystkie pożytki cielesne, świeckie i duchowne daje. On daje zdrowie, majętności, obronę, sławę, daje odpuszczenie grzechów i usprawiedliwienie. Nakoniec sam się nam daje i Serce swe w Sakramencie Ciała i Krwi swojej; a my Go nie miłujemy i kupić u nas za takie pożytki tej miłości nie może. O serce moje dzikie, czemu się tem do miłości nie wzbudzasz“.
W „Żywocie Pana Jezusowym“, jezuity Jana Wąchalskiego († 1608), ogłoszonym po raz pierwszy w Krakowie 1692 roku, spotykamy się z prześliczną modlitwą do Serca Jezusowego: „Co to za dziwna miłość, Panie miły Jezu. Chciałeś, aby włócznią przebito Twój bok i ta włócznia i aby przeszła aż do Serca i tam dobyła trochę onej krwi, która tam jeszcze zostawała? Chciałeś jeszcze, aby Twój bok aż do Serca był otworzony, abyś tą raną widomą dał nam znać o niewidomej miłości i żądzy Serca Twego około zbawienia naszego. O Najsłodszy Jezu i coś
Strona:Jan Sygański - Historya Nabożeństwa do Najśw. Serca Jezusowego.djvu/56
Ta strona została przepisana.