Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/127

Ta strona została przepisana.

czajnym wybierane i regestrowane było; a potem jak najprędzej tym ludziom in praesidio będącym, za assygnacyą Jegomości pana Krzysztofa Krupki, pułkownika naszego, i za kwitami Jegomości pana komendanta i panów rotmistrzów, płacić i oddawać będą powinni. Ichmościom zaś panom administratorom naszym tego czopowego salarium od złotego po groszu naznaczamy. A to nasze zgodne braterskie, propter bonum publicum postanowienie, imieniem nas wszystkich podpisać i do grodu podać zlecamy.“
„Działo się w Nowym Sądczu 10. marca 1656. Krzysztof z Mojkowic Krupka, pułkownik powiatu czchowskiego. Jerzy z Potoka Potocki, rotmistrz powiatu czchowskiego. Krzysztof Skrzetuski, pisarz grodzki sandecki“[1].

W przeciągu tych wszystkich opowiedzianych spraw i sporów od lutego do maja, był Nowy Sącz świadkiem ciągłych przejazdów ważnych poselstw królewskich. I tak w połowie lutego przejechał z Głogowa przez Nowy Sącz komornik królowej Maryi Ludwiki z pilnymi listami do króla Jana Kazimierza, który w tym czasie w Samborze a później we Lwowie przebywał; niebawem popędził za nim poseł cesarski[2]. We dwa tygodnie znowu komornik królowej z pilnymi listami. Miasto podejmowało ich gościnnie i dawało „strawne“ a przewodnikom stosowne honoraryum, wpisując wszystko do księgi wydatków[3]. Trwoga przed Szwedami nie ustała jeszcze. Królowa jeszcze w marcu, jak się zdaje, chciała wracać do Polski, gdyż między wydatkami miasta z końca marca czytam: „Posłowi, który jeździł po rzeczy królowej Jejmości, z końmi 2 złp. 20 gr.“ Ale królowa nie zaraz zjechała. Kilku jeszcze komorników, wioząc pocztę królowej, wracało tam i sam, nawet poseł od króla Jegomości (zdaje się do cesarza) przejechał, prowadzony przez dwóch przewodników, na początku kwietnia. Dopiero w maju zapisana podwoda pod posłańca do królowej Jejmości do Krosna[4]. Wkońcu sierpnia zapisano: „Posłowi, który się powracał z rzeczami królowej Jejmości, 3 złp. 10 gr.“ — Królowa już wróciła do Polski i z Warszawy do Łańcuta uciekać musiała na początku sierpnia. Ale poseł

  1. Oblata Laudi Distrietus Sandecensis. Acta Castr. Rel. T. 127. p. 636.
  2. Ferdynanda III., cesarza niemieckiego, króla węgierskiego.
  3. Distributa f. 210—211.
  4. Distributa f. 215. — Jest tu mowa o Krośnie nie galicyjskiem, lecz śląskiem. Wszak królowa 28. czerwca 1656 r. wyjechała z Głogowa do Polski, 3. lipca widzimy ją w Częstochowie, 13. lipca w Warszawie, a od 4. do 31. sierpnia w Łańcucie. Portofolio II.