1. marca Jerzy Lubomirski przeszedł przez Jazowsko ze swoimi żołnierzami ku Nowemu Targowi, skąd przeprawić się miał na Orawę, by służyć cesarzowi przeciwko Węgrom. Spiscy żołnierze atoli pozostali tutaj bez przerwy; nadto 17. marca t. r. starosta spiski przysłał nowy oddział żołnierzy, tak iż gmina jazowska do ostatnich dni lipca musiała co tydzień składać i dawać po 130 złotych, krom obroków i żywności. Wreszcie z końcem lipca ustąpił stąd Teodor Lubomirski i ze swoimi żołnierzami włóczył się po okolicy koło Myślenic i Starego Sącza, aż wreszcie z końcem listopada powrócił do Lubowli, „jak smok do jamy“[1].
To samo znowu działo się, gdy po klęsce Karola XII. pod Pułtawą (1709) wojska moskiewskie powtórnie wkroczyły do Polski, aby na tron przywrócić Augusta, a senatorowie, dotąd przy Leszczyńskim będący, tłumnie swego króla opuszczać poczęli. Z stronników jego zaledwie tylko starosta spiski, Teodor Lubomirski, pozostał po bronią. Wtedy jeden z oddziałów moskiewskich, pod dowództwem jenerała Alexandra Gordona, w jesieni 1709 r. przeszedł całą Sandeczyznę i dotarł aż na Spiż, wyparł stąd Lubomirskiego z całem jego 9-cio tysięcznem wojskiem do Węgier[2], poczem nazad tą samą drogą zwrócił się w inne strony Polski. Kontrybucye, grabieże i inne gwałty towarzyszyły zawsze takim zbrojnym przemarszom, skoro sam klasztor starosandecki Klarysek wydał od 1693—1702 r. na różne przechodnie chorągwie[3] przeszło 76.155 złp.; szkody zaś, poczynione przez chorągwie husarskie, stojące na kwaterze zimowej w dobrach tychże zakonnic w r. 1705—1717, wynosiły 20.432 tynfów[4].
O ile w tych latach przez wspomniane napady i przechody wojsk obcych i swoich ucierpiał sam Nowy Sącz, z ogólnikowych wzmianek historyków naszych, oraz w braku wyraźnych świadectw
- ↑ Roczniki do dziejów Podtatrza i Spiża z lat 1680—1748, spisane przez księży Jana i Stanisława Owsińskich, proboszczów Jazowska. Wydał Józef Jerzmanowski. „Czas“, dodatek miesięczny. T. IX. Kraków 1858.
- ↑ Szujski: Dzieje Polski. T. IV. str. 252.
- ↑ Powody tych ustawicznych przemarszów łatwo wytłómaczyć. Widomo bowiem, że w r. 1692 Stanisław Jabłonowski, hetman wielki koronny, kazał usypać „Okopy św. Trójcy“ między Dniestrem a Zbruczem, skąd w następnych latach często prowadzono podjazdy pod mury Kamieńca Podolskiego, aż go wreszcie odebrano Turkom 1699 roku. Nie trzeba też zapominać o napadzie ordy tatarskiej na Lwów w roku 1695, o wkroczeniu do Polski Karola XII., tudzież o zajęciu przez wojska szwedzkie Krakowa (1702) i Lwowa w 1704 r.
- ↑ Act. Castr. Faseiculi Copiar. an. 1717. nr. 414.