Wspomniane skargi i zarzuty są jedne natury ekonomicznej, drugie mają charakter polityczny.
Pierwsze odnoszą się: A) częścią do złego zarządu, nieudolnego lub niedbałego gospodarstwa miasta, marnowania jego majątku i narażania na stratę jego dochodów; B) częścią są zwrócone wprost przeciw defraudacyom, malwersacyom i otwartym oszustwom panów rajców, połączonym z uciskiem mieszkańców, bezwstydnem nadużyciem władzy urzędowej i brutalnem wyzyskiwaniem dobra publicznego na korzyść własną lub swoich kompanów.
Drugie są natury czysto politycznej, dążące do usunięcia władzy rajców dożywotnich, a w następstwie do zupełnego złamania dotychczasowego znaczenia patrycyatu, czyli zniweczenia rzekomej arystokracyi miejskiej,
Co do I. Z natury sporu i całej sprawy wynika, że przeważna liczba skargi i zarzutów pospólstwa odnosiła się do pierwszej kategoryi, a z tych:
A) tyczące się złego zarządu, niedbałego gospodarstwa miasta i marnowania jego majątku, już są wystarczające, aby nam dać obraz występnego pełnienia przez rajców urzędowania i przyjętych na się obowiązków. Tak znajdujemy tutaj:
Sprzedanie wbrew istniejącym przepisom Rzpltej folwarku młynarskiego na Przedmieściu, za który otrzymane pieniądze nie zostały nawet obrócone na pożytek miasta. — Zatracenie gruntu, na którym był stary blech, tak iż tego go sobie różne osoby, tudzież klasztor Franciszkanów przywłaszczają. — Wydzierżawienie stawu wielkiego na Podgórzu miejskiem za nader małą kwotę 10 złp. — Niedozór i zły zarząd frachtu od przepuszczania towarów Dunajcem do Gdańska, wskutek czego strata dla miasta. — Wydzierżawienie Żeleźnikowej za 400 złp. na 3 lata i poprzedni jej zły zarząd, gdy wieś ta może przynieść rocznie 300 złp. — Zły stan wodociągu, mimo że konwie spiżowe do niego bardzo wiele kosztowały, na co się mieszkańcy składali. — Zaginienie licznych przywilei miasta przez to, iż rajcy lekkomyślnie zabierali je do domów swoich. Także zabieranie ksiąg miejskich do domu przez pisarzów i pisanie tamże aktów. — Umieszczanie prochów na ratuszu wśród rynku. — Niszczenie wałów miejskich przez pasienie na nich bydła i koni. — Zaniedbanie dawnego zwyczaju, aby było 20 drabów do zamykania i otwierania miasta, na co się pospólstwo zawsze składało. — Zatra-
Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/24
Ta strona została przepisana.