piec i lunar ówczesny, trudnił się tem, doglądając roboty kołodzieja względem kół, do których osobny świder sporządzić musiano; stelmacha, co wycinał osie i przyprawiał łoża do dział; kowala przy okowaniu dział, oraz szychtarza[1], który je osadzał. Lunar sam dostarczał węgli, których kosz płacił pod 2 złp. i kilka groszy; żelaza po 3 grosze funt, a w końcu smoły i lubryki[2] — snadź łoża malowano na czerwono, a okucie napuszczano na czarno.
Burmistrz Jan Łykawski wpisał to wszystko do księgi wydatków nadzwyczajnych miejskich:
— Za świder do wywiercenia kół pod działo i od wywiercenia ich dałem kołodziejowi 21 gr.
— Za dwa kosze węgla do okowania tegoż działa 4 złp. 4 gr.
— Za sztab żelaza, w którym funtów 30, na okowanie tegoż działa 2 złp. 15 gr.
— Za trzy ćwierci i 6 funtów żelaza na okowanie tegoż działa 8 złp.
— Stalmachowi od przyprawienia łoża do działa 8 złp.
— Za 25 szyn żelaznych na okowanie tegoż działa, każda szyna po 8 gr. = 6 złp. 20 gr.
— Kowalowi od okowania tego działa 20 złp.
— Za kosz węgla do osadzenia trzech działek 2 złp. 12 gr.
— Za cetnar żelaza do okowania tych działek 10 złp.
— Woźnicy, który odwiózł te działka i forsztów 6 do szychterza, na piwo 10 gr.
— Stalmachowi za 3 osi pod te działka 24 gr.
— Kołodziejowi za 2 pary kół pod działka 2 złp. 20 gr.
— Szychteczowi od osadzenia tych działek 14 złp.
— Kowalowi za 2 szyny do tych działek 16 gr.
— Za smołę i za lubrykę do tych działek 6 gr.
— Kowalowi od okowania tych 3 działek 24 złp.
Za te wszystkie roboty wypłacono ogółem 104 złp. 28 gr.[3].
Zbroję ratuszną chędożono i naprawiano również od czasu do czasu według potrzeby. Tak n. p. w r. 1616 za 2 pary kół pod organki i od oprawy ich dano kowalowi 24 gr.; w r. 1626 za szpik dla wychędożenia organków, hakownic i działek 24 gr.; w r. 1644 od wychędożenia dział i organek 20 gr.; w r. 1648 stelmachowi, co