Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/274

Ta strona została przepisana.
—   21   —

(Spitzname) niemieckie pragnieniem nabyte; nazwiska Moczygardło, Moczymorda podobnie powstały. W przezwiskach tych utonęło wiele pierwotnych nazw niemieckich, bo się Niemy spolszczyli z czasem. W XVI. wieku już zrzadka się zawadzi jaki Bher, Frant, Fornagel, Hibalt, Librant, Lang, Kromer, Krosner, Milner, Passlar, Strass. Nazwy jednak rozmaitych narzędzi rzemieślniczych i sprzętów domowych przechowały swój niezatarty typ niemiecki nie tylko w XVII. i XVIII. wieku, ale w wielu wypadkach nawet po dziś dzień.
W spisie właścicieli domów z r. 1651, który mam pod ręką, występują same nazwy polskie: Cichonie, Durałki, Gądki, Jelonki, Krążle, Kopcie, Orły, Pękały, Rolki, Rozdymały, Sowy, Wydry, Widze, Zięby itp. I nie dziw! Prócz kilku kupców Węgrzynów, Włochów lub Szkotów[1], z ojczyzny wygnańców, zasiliła się ludność miejska własnem pokoleniem lub mieszkańcami mniejszych miasteczek, którzy jako majstrowie rzemiosł i mieszczanie, czy to dla lepszego zarobku, czy też uchodząc z pod rządów szlacheckich pod opiekę magdeburskiego prawa, w Nowym Sączu szukali przytułku. Mnóstwo także włościan okolicznych dawało synów do nauki rzemiosł, a wyuczeni towarzysze żenili się i osiadali w mieście, wykupując się z poddaństwa szlachty.

Przybyszami takimi między 1613—1636 r. byli: Jan Farnowski z Koźminka, Maciej Zatorski z Zatora, Jan Łykawski i Walenty Koszkowicz z Łęczycy, Walenty Wargulec, Stan. Kopeć i Wojciech Tymowski z Grybowa, Samuel Kominkowicz z Torunia, Marcin Oleksowicz z Żabna, Jan Czyrzyczka z poblizkiej Kamionki, Wojciech Bogdałowicz, Stan. Jamiński i Floryan Benedyktowicz z Czchowa, Wawrzyniec Szydłowski z Szydłowca, Wojciech Sławiński z Miechowca, Jan Zięba i Jan Obłąk z Bobowej, Krzysztof Gadowicz z Lipnicy, Wawrzyniec Kondratowicz i Wojciech Lakslarowicz z Krosna, Jan Ozdzic i Stan. Wójtowicz z Krakowa, i mnóstwo innych mieszczan, którzy tak przeważnie wpływali na dobre lub złe losy miasta, w którem się dorobili mienia i godności[2].

  1. Napływ Szkotów do Polski datuje się od drugiej połowy XVI. wieku, t. j. od wystąpienia w Szkocyi Jana Knoxa (ur. 1505, † 1572) i zwycięstwa kalwinizmu w tym kraju, wskutek czego prześladowani katolicy opuszczali swoją ojczyznę, i wtedy to nie mało kupców i rzemieślników szkockich osiedliło się nawet w miasteczkach mało i wielkopolskich.
  2. Liber susceptionis in eivitatem Neosandecensem ab anno 1613—1636. — W wymienionych latach znajduje ogółem 177 najrozmaitszych rękodzielników, którzy przybyli z różnych stron Polski do Nowego Są-