Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/324

Ta strona została przepisana.
—   71   —

Percepta et Distributa 1601—1658, przechowały się dotąd różne wydatki na naprawę wodociągów i rurmuza.
Prócz wygody miasta nie było jednak znacznego zysku z tego rurmuza. W 18 latach, t. j. 1562—1579, przynosiły dochody roczne z rurmuza minimum 69 grzywien 13 gr. a maximum 123 grzyw. 45 gr., czyli 110 złp. 25 gr. do 198 złp. 9 gr.[1]. Nie świetniej przedstawiają się owe dochody rurmuzowe w XVII. wieku. I tak w r. 1620 dochód z wodociągów wynosił zaledwie 81 złp., w następnych zaś latach znacznie się powiększył, jako to: w roku 1626 złp. 187, a w r. 1628 złp. 209. Lecz później znowu się zmniejszył, i tak w latach 1630—1636 dochód wynosił 155—170 złp., a jeszcze mniej w latach 1646—1650, gdyż tylko 104 złp. Przytem wszystkiem były też różne niewygody i szkody, gdyż Kamienica często rury targała lub z kobylicami zabierała, zimą zaś pękały od mrozu. Stąd to często czytam w księdze dochodów miejskich: Signa aquae libera, nulla ob defectum aquae, cechy wodne wolne czyli nie przynoszące dochodu dla braku wody. Innym znów razem zanotowano: „Powódź wielka rury potargała“ — albo „rury jeszcze nie wytajały“. To wreszcie „rury popękały u Roszkowic“ — „dla suchości źródeł w Roszkowicach i w Kamienicy małej wody koło nie mogło się obracać“ — „rury Olbinka[2] potargała“ itp. — Zawsze jednak urządzenie to świadczy o większej staranności w mieście, niż za dni dzisiejszych, gdyż obecnie nie ma tam dobrej i zdrowej wody do picia.

Kiedy właściwie w XVIII. wieku wodociągi w Nowym Sączu ustały, nie przechował się o tem żaden zapisek. Tyle tylko pewna, że szczątki dawnych rur dotrwały aż do najnowszych czasów. Budowniczy miejski, Jan Jenkner, przy kopaniu przed kilkunastu laty fundamentów pod obecny dom pani Sandeckiej w rynku, znalazł w znaczniej głębokości rurę z modrzewiowego drzewa, której żadną miarą nie można było przerąbać; część tej rury do dziś dnia tam jeszcze pozostała w ziemi. Taką samą rurę znaleziono w sąsiednim domu pod progiem przy kopaniu fundamentów dzisiejszego domu pana Sekułowicza (1893 r.). Przy kopaniu kanału przed dzisiejszą szkołą ewangelicką (1893 r.) natrafiono na rurę drewnianą — widocznie pozostałość z dawnego wodociągu.

  1. Regestr. provent. an. 1555—1580. T. 101.
  2. W najdawniejszych dokumentach nazwę rzeki Łubinki pisano: Olbinka, Elbinka, Lubinka.