sobem w bezpośrednią z nim styczność. Bogdałowicz najchętniej przyjął je wobec urzędu miejskiego.
Jakżeż się zdziwił pan podwojewodzy, kiedy, przyszedł na ratusz w celu ponowienia corocznego urzędowania swego co do ustawy rzeczy strawnych i rzemieślniczych, zamiast brata swego podstarościego, zastaje Bogdałowicza z pełnomocnictwem do zastępstwa w tej urzędowej czynności![1] Obrażony do najwyższego stopnia, odstąpił od urzędowania i natychmiat podał protest przeciwko Bogdałowiczowi, że wbrew wszelkim konstytucyom sejmowym śmiał mieszać się do urzędowania podwojewódzkiego i że się poważył przyjąć zastępstwo wielmożnego Krzysztofa, podstarościego sandeckiego. Nie uznając więc urzędowania jego, oświadczył, iż go prawem do odpowiedzialności pociągać i przeciwko niemu działać będzie! Musiał wkońcu Bogdałowicz ustąpić, a obaj Wielogłowscy potwierdzili ustawę na rok 1633.
Pospólstwo zaś miejskie, urażone lekceważeniem mieszczan, uchwaliło z swej strony przeciwko szlachcie i podwojewodzemu: 1) Aby się nikt nie ważył kupować drzewa dla szlachty lub na imię szlachty. 2) Każdy tak mieszczanin jak przedmieszczanin, gdy ma przedać dom lub rolę swoją, aby to opowiedział urzędowi, że chce sprzedać; a nie lada komu i obcemu przedawał, tylko temu, któryby się przydał na radę rzeczypospolitej, albo mieszczaninowi, okrom tego, gdyby się taki nie znalazł, albo mieszczanin nie chciał kupić, pod karą 100 grzywien. 3) Aby szynkarze wina i piwa panu podwojewodzemu nie dawali nic więcej nadto, co w konstytucyi wyrażone.
Z końcem jednak roku stanęła ugoda za pośrednictwem pana posdstarościego i Jana Wojakowskiego, pisarza grodzkiego. Pan podwojewodzy odstąpił od dalszego prawa z miastem, szczególnie zaś z Rogalskim, i własnoręcznie podpisał się na to w księgi radzieckie. Wdzięczne zaś miasto za stałe bronienie swych praw nadało Rogalskiemu w r. 1634 ogród tuż za szpitalem św. Walentego[2].
Niemniej ciekawą i szczegółową jest:
Taksa rzeczy przedajnych i kupnych (taxa rerum vendibilium et emptibilium), uczyniona 5. kwietnia 1652 r. w niebytności wielmożnego podwojewodzego powiatu tego, przez Imci pana Jana Wacława Proszowskiego, podstarościego sandeckiego, wraz z Imci panem Sa-