Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/393

Ta strona została przepisana.
—   140   —

deckich i wzbraniał przywozu chleba do miasta skądinąd. Podobnie w r. 1593 potwierdza uchwalone przez cech kuśnierki artykuły, tyczące się wewnętrznego rządu i składu całego cechu. Tak samo w r. 1602 potwierdza artykuły cechu szewskiego, rymarskiego i siodlarskiego; zaraz następnego (1603 r.) potwierdza ustawy kowali, ślusarzy, mieczników, zegarmistrzów złotników, kotlarzy, hamerników, konwisarzy, szychtarzy, sierparzy, paśników, krawców i malarzy[1][2], przyczem określa ściśle, jakie przedmioty każdy z nich może wyrabiać w swoim zawodzie.

W r. 1604 zatwierdza ustawy czapników, farbiarzy, sukienników, bednarzy, stolarzy, stelmachów, kołodziei, tokarzy, rzeźbiarzy, kopijników i szklarzy — tudzież ustawy cechu kupieckiego, t. j. kramarzy, aptekarzy, kitlarzy, iglarzy, nożowników, mydlarzy, miodowników i krojowników, czyli kupców towarami łokciowymi. W pięć lat potem (1609 r.) zatwierdza ustawy cechu rzeźniczego, wreszcie w r. 1620 przywileje i ustawy cechu tkackiego.

Już z tych przywilejów królewskich okazuje się najdowodniej, jak rozliczne podówczas w Nowym Sączu istniały rzemiosła, z których w przeważnej części obecnie nie pozostało nawet śladu. Lecz o stanie ich kwitnienia nie o wszystkich da się, z istniejących źródeł, z równą dokładnością zestawić zadowalniający obraz. I tak o wyrobach garncarskich nie mamy żadnych bliższych szczegółów, oprócz taksy z r. 1630, którą na innem miejscu przytoczę[3]. Reje-

  1. Nowy Sącz już w drugiej połowie XV. w. posiadał nie tylko malarzy, ale i stolarzy, będących zarazem snycerzami niezwykłego znaczenia, skoro im powierzano najważniejsze roboty wówczas w katedrze krakowskiej. Malarz sandecki, Jakób, kopiował chorągiew francuską, a Jan Długosz 12. maja 1460 r. oddał mu w tym celu oryginał, zastrzegając jego całość i zwrot integralny pod ekskomuniką. W lat 26 potem (3. października 1486) kapituła krakowska powierzyła Bartłomiejowi, stolarzowi z Sącza, wykonanie stal katedralnych. Mimowolnie nasuwa się tutaj pytanie, dlaczego do wykonania tych ostatnich w r. 1486 nie udali się członkowie kapituły do mistrza, Wita Stwosza, otoczonego już wielką sławą i twórcy niedawno ukończonego Maryackiego ołtarza? Dr. Maryan Sokołowski przypuszcza, że Sącz w tych czasach posiadał malarzy i stolarzy, a prawdopodobnie i snycerzy lepszych pod pewnymi względami od Krakowa, skoro Wita Stwosza chwilowo zabrakło. (Z dziejów kultury i sztuki. Sprawozdania Komisyi. T. VI. str. 93—102). — O malarzach sandeckich wspominają również akta miejskie pod koniec XV. wieku. I tak w r. 1491 wymieniony tam: Stephanus pictor, Georgius pictor.
  2. W r. 1509 wymieniony Georgius pictor; w r. 1524 Stanislaus Staroń, pictor de Bobowa.
  3. Zob. Uzupełnienia na końcu tomu.