większa; z większej szło się do komnatki, o której wyraźnie powiedziano, że była murowana, z czego konieczny wniosek, że i w indermachach przeważna część zabudowań była stawiana z drzewa. W każdym razie urządzenie takich stacyj indermachowych było takie same, jak w kamienicach frontowych: izdebka miała zwykle jedno okno szklane, ale niekiedy dwoje; takie okna miały kratę żelazną z okiennicą lub bez, albo także nie miały ani kraty ani okiennicy; podłoga była z tarcic, wkoło stały ławy, w kącie piec kaflowy (raz znajdujemy pstry, inny raz zielony), listwy na ścianach przynajmniej po jednej stronie; natomiast o urządzeniu komnatki i świetniczki nie wspomniano nigdzie.
Idermachy, jak już powiedziano wyżej, były zawsze budynkami parterowymi, na których znajdował się strych, a do tego prowadziło niekiedy wejście ze schodów przez ganek, widoczna więc, że w takim razie tak schody jak i ganek, który niekiedy był malowany[1], umieszczone były zewnątrz budynku. Wreszcie, jak to czasami w podwórcach, tak i między oboma połaciami indermachu znajdował się niekiedy ogródek, w którym, jak to raz czytamy, stał sklep murowany[2], jakie zwykle budowano w sieni. Ten sklep, tak samo jak i tamte, miał drzwi podwójne, jedne żelazne a drugie drewniane, obity był dokoła listwami, a okno miał zaopatrzone kratą i okiennicą żelazną, które tutaj wyjątkowo było szklane weneckie.
D). Domy drewniane były większe lub mniejsze. Większe, jak wiadomo z poprzedzającego, rozkładem swym i kształtem wcale nic lub tylko niewiele różniły się od kamienic parterowych, opis więc ich właściwie już podany powyżej przy opisie tych ostatnich. Natomiast mniejsze domy drewniane mieszczańskie tem tylko różniły się od porządniejszych chałup chłopskich, mających także okna, komin murowany, i na zewnątrz wybielonych, że były pokryte nie słomą, ale gontami i miały jeszcze drugą stancyę, wogóle że więcej zbliżały się do dworków szlacheckich. Przy budowie domów drewnianych dawano podwaliny mocne, drzewo suche, wiązania silne i dach wysoki, czasem piętrzysty z kilkoma w nim okienkami, dla trwałości zaś dobierano głównie modrzewiu, a jeżeli nie całe domy, to przynajmniej rynny starano się mieć modrzewiowe[3]. Takie mniejsze domy drewniane w Nowym Sączu składały się tylko z jednego budynku frontowego i nie miały komnat, tylko izbę z przodu i świe-