ckich; Użewski w sprawach miejskich przyszedłszy do grodu, zapytany od szlachty, jakie to paszkwile na Rogalskiego porobił, wyciąga swe pismo i wręcza panu Ujejskiemu, pisarzowi grodzkiemu. Na to nadchodzi pan Lubowiecki, starszy dworzanin starosty, a za nim burmistrz Światłowicz. Pan Lubowiecki pyta, co to? Obaczywszy znany paszkwil, zmiął go, mówiąc: „Niecnotliwy człowiecze! już uspokojone rzeczy znowu wznawiasz!“[1]
Nastąpiły wybory nowe. Pan starosta, zgorszony bezprawiami Pleszykowicza i Użewskiego, całkiem ich pominął. Na rok 1639 wybrał rajcami: Stan. Rogalskiego, organistę, Jana Koszwica, rusznikarza, Wojciecha Bogdałowicza, kupca, i Stan. Wilkowskiego, krawca. Ci zaś wybrali Jakóba Poławińskiego, rymarza; pospólstwo zaś z ławicą wybrali Zacharyasza Światłowicza, konwisarza. Wójtem mianowali Marcina Oleksowicza, kupca. Do obioru jego przyczynił się nie mało szlachetny Ludwik Rylski, pisarz miejski. Więc nowoobranego uczcił nadobnym wierszem, wpisanym w akta ławnicze wielkiemi zgłoskami[2]:
Ad Martinum Oleksowicz
Advocatum nuperrime electum.
Felici auspicio scandus Martine tribunal!
Nam Tibi sunt dubii credita jura fori.
E populi medio Te praeter, non fuit alter
Instar ad igniferae, qui esset in urbe facis.
Fasque piumque fovens, rectus coclitibus aequis
Annosi superes tempora multa senis!
Podwójcim pozostał nadal Stefan Cholewicz, kuśnierz. Ławnikami obrani: Stan. Kopeć, kupiec, Ludwik Sławiński, kramarz, Wojciech Tymowski, cyrulik, Wawrzyniec Kondratowicz, złotnik, i Cypryan Piotrowicz, kuśnierz[3]. Całe więc stronnictwo Pleszykowicza, wójta, upadło.
Rogalski dopiero teraz dowiedział się, jakich podstępów Użewski przeciw niemu używał wobec grodu i szlachty. Już mu teraz za wiele tego było, zwłaszcza, że ludzie sami dodawali mu otuchy. Powtórnie więc zapozwał go o ów paszkwil w grodzie podany