Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/619

Ta strona została przepisana.

— Na dwóch żołnierzy do egzekucyi i innych usług 578 złp. 14 gr.
— Dziesięciny ze Stadeł do kościoła w Piwnicznej 300 złp.
— Dziesięciny z Gostwicy do kościoła w Podegrodziu 48 złp.
— Dziesięciny pieniężnej z Biczyc 100 złp.
— Z placu, na którym młyny starościńskie stoją, mieszczanom sandeckim 36 złp.
Suma wydatków = 1.846 złp. 14 gr., którą odtrąciwszy pozostaje na intratę prowentu rocznego do kwarty[1] 27.932 złp. 9 gr. 13 denar. To rozdzieliwszy na 4 części pozostaje do opłacenia kwarty 6.983 złp. 2 gr. 7½ denara. Zaprzysiągł co do gotowej intraty Imci pan Wolski, jaku komisarz, co do krescencyi Imci pan Wojciechowski administrator.
Hyberny[2] z dóbr królewskich całego starostwa sandeckiego płacono 2.831 złp. 14 gr.
Podług tejże lustracyi starostwo liczyło 3 wybraniectwa[3], 6 wójtostw i 3 sołtystwa[4].
Wybraniectwa znachodziły się w Pisarzowej, Ptaszkowej i Trzetrzewinie.
Wybraniectwo w Pisarzowej było w posiadaniu Józefa i Salomei Sędzimirów, za przywilejem Augusta III. w Warszawie z dn. 4. grudnia 1752. Płacono z niego 50 złp. na rok, bo tylko półłanu trzymali.
Wybraniectwo w Ptaszkowej w posiadaniu Karola i Stanisława Traczewskich, za przywilejem Augusta III. w Warszawie z 29. listopada 1754. Płacono z niego 30 złp.

Wybraniectwo w Trzetrzewinie w posiadaniu Walentego i Joanny Nowakowskich, za przywilejem Augusta III. w Warszawie z 22. października 1762. Płacono z niego łanowego 50 złp.

  1. Czwarta część (quarta) z dóbr królewskich szła na wojsko, które z tego powodu kwarcianem zwano.
  2. Aż do r. 1649 żołnierz po królewszczyznach i kościelnych dobrach zimował, a żywności dostarczali mu wieśniacy. Dopiero na sejmie 1649 r. stanęła uchwała, aby z pomienionych dóbr pieniądze na żywność przez wyznaczonych deputatów dla właściwych chorągwi pobierane były. Podatek ten zwano hyberną.
  3. Wybraniectwa albo łany wybranieckie w dobrach królewskich, dlatego tak nazwano, bo przedtem z nich wybrańców do służby żołnierskiej dawano, a zebrany z nich żołnierz nazywał się piechotą łanową albo wybraniecką.
  4. Miasta i wsi, rządzące się prawem magdeburskiem, miały wójtów (advocati); wsi zaś osadzone na prawie polskiem sołtysów (sculteti).