— Przecław z Marcinkowic Marcinkowski 1616 r. wyderkaf, czyli popłatę roczną 10 złp., od kapitału 200 złp.
— Krzysztof Łapka z Roztoki 1620 r. 150 złp.[1].
Jan Dobek z Łowczowa Łowczowski, dziedzic Zabełcza i Wielopola, po szczęśliwym powrocie z wyprawy chocimskiej, zbudował w r. 1622 przy kościele franciszkańskim kaplicę św. Bernardyna, w której mieściły się podziemne groby rodziny Dobków, a na jej utrzymanie, tudzież na msze św. za dusze fundatorów wyznaczył popłatę roczną 60 złp. od kapitału 1000 złp., legowanego na dobrach swoich[2].
Nie zabrakło też klasztorowi hojnych ofiarodawców w późniejszych latach:
— Błażej Piotrowski, mieszczanin sandecki, zapisał 1633 r. 150 złp. Egzekutor testamentu. Wojciech Grabicki, nie wypłacił zapisu, więc klasztor wszedł w posiadanie domu jego w rynku. Wkońcu jednak wypłacił i pokwitowali go: O. Witowski, gwardyan, z O. Grodzickim, sekretarzem klasztornym.
— Piotr Cieniek, rodem z Nowego Sącza, mieszczanin mościski, przekazuje klasztorowi 1635 r. pole po ojcu odziedziczone[3].
— W tymże roku Szymon Wolski, aptekarz, zapisuje popłatę roczną 36 złp. od kapitału 600 złp. na swej kamienicy w rynku. Przyczem zobowiązuje O. Szczepana Żychowicza, gwardyana, i jego następców, aby owa popłata roczna była obrócona ku czci Najśw. Sakramentu, a mianowicie: 12 złp. przeznacza na oliwę do lampy przed wielkim ołtarzem — 8 złp. dla 4 mężczyzn, którzy będą nosili baldachin na procesyi, 4 złp. na naprawę lub sprawienie nowego baldachinu — 12 złp. na insze św. co sobotę odprawianą za dusze dobrodziejów w kaplicy św. Katarzyny, którą tenże Wolski wielkim kosztem z ciosu zbudować i zasklepić kazał, „magnis impensis saxo exstructam et concameratam alias zasklepioną“. Pierwsza rata 12 złp. miała być wypłacaną klasztorowi na Zielone Świątki — druga rata 12 złp. na św. Marcin — trzecia rata 12 złp. na Boże Narodzenie[4].
— Stanisław Kopeć zapisał 1638 r. na swej kamienicy w rynku popłatę roczną 42 złp. od kapitału 600 złp.; a Zacha-