Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/654

Ta strona została przepisana.

z nich nie sprawiali się i win płacić nie byli obowiązani. Lecz kmiecie i mieszkańcy tylko przed sołtysem podówczas będącym, sołtys zaś przed Opatem rzeczonego klasztoru, a opat przed Nami, gdy listem Naszym, pieczęcią Naszą opieczętowanym, przed osobę Majestatu Naszego powołan i pozwan będzie. Jeżeli tenże opat z klasztorem w wymiarze sprawiedliwości niedbałymi lub opieszałymi będą, wówczas nie inaczej jak tylko prawem niemieckiem, także średzkiem zwanem, na żałoby odpowiadać będą winni. W sprawach zaś zbrodniczych i gardłowych wyż wyrażonych dajemy i udzielamy rzeczonemu sołtysowi treścią niniejszego zupełną moc sądzenia, wyrokowania, karcenia, więzienia i zakazywania w obrębach i granicach wsi wymienionych, jak tego toż prawo niemieckie we wszystkich szczegółach, rozdziałach, wyrokach i zastrzeżeniach wymaga i żąda. Chcemy nadto, aby, ilekroć zdarzy się rzeczonemu opatowi z klasztorem przed starostami i urzędnikami Naszymi przedkładać i okazywać przywileje i pisma na prawa ich jakiekolwiek, nie więcej, jak po dwa grosze, od okazania listów i praw takich dawać i płacić byli obowiązani. Na świadectwo czego pieczęć Majestatu Naszego u pisma niniejszego zawieszona.
Działo się i dano w Nowym Sądczu dnia sobotniego przed niedzielą głuchą. Roku Pańskiego Tysiącznego Czterechsetnego Dwunastego. W obecności wielebnych w Chrystusie księży: Mikołaja, arcybiskupa halickiego, Wojciecha, poznańskiego biskupa: tudzież wielmożnych i dzielnych: Jana z Tarnowa krakowskiego, Sędziwoja z Ostrorogu poznańskiego, Mikołaja z Michałowa sandomierskiego, Macieja z Łabiszyna brzeskiego, Jana Ligęzy łęczyckiego, wojewodów: Michała sandomierskiego, Jana z Tuliszkowa kaliskiego, Dobka z Oleśnicy wojnickiego, kasztelanów, i wielu innych wiarogodnych.

Dano przez ręce wielebnego w Panu księdza Mikołaja[1]. świętego kościoła halickiego arcybiskupa a podkanclerzego koronnego, wiernie Nam miłego[2].

  1. Mikołaj Trąba, arcybiskup halicki, następnie gnieźnieński 1412—1422. — Na sobór w Konstancyi 1414 r. wyprawił go Władysław Jagiełło. Tam to uzyskał Mik. Trąba tak dla siebie, jak i dla swoich następców, tytuł prymasa, który w Polsce był po królu pierwszą osobą, a w czasie bezkrólewia zastępował króla i nazywał się interrex.
  2. Vladislaus Rex Poloniae villas monasterii ordinis Praemonstratensis in Nova Sandecz de jure polonico in jus theutonicum transfert. Actum in Nova Sandecz sabbato ante dominicam Oculi 1412. — Kopię