5 grzywien gotówką (grzywna po 48 gr.), żyta ćwiertni 6, jęczmienia 4, grochu 1, kaszy jęczmiennej lub tatarczanej ½, jagieł ½, i 4 cetnary soli. Rajcy zaś mają doglądać w szpitalu dobrego zaopatrzenia ubogich i zarządu, tudzież aby dochodów nie obracano na co innego. Dwaj mężowie uzdolnieni ku temu mają dochody pobierać i nimi gospodarzyć ubogim i kalekom, a z dochodu jako i wydatku zdawać liczbę rajcom i księdzu opatowi. Spadek pośmiertny po chorych nie ma iść na księdza opata i klasztor, lecz na szpital i chorych tegoż. Opat nie ma sobie przywłaszczać pieniędzy zebranych do puszki, lecz gospodarze mają to mieć pod sobą i ubogim rozdawać na żywność. Tak samo wstępne, czyli wkupne, ma iść na kaleki. Szpital rzeczony ma też mieć wolny użytek z lasów i gajów dóbr powyższych, według obyczaju starego[1]“.
Przypatrzmy się jeszcze dalszym zapisom i przywilejom na korzyść Norbertanów.
Piotr Piwniczny, rajca sandecki, legował w r. 1583 szpitalowi św. Ducha folwark za kościołem św. Wojciecha na przedmieściu, razem z ogrodem i rolami należącemi do niego. — Jan Bher, mieszczanin sandecki, darował w r. 1599 klasztorowi ogród wśród murów miejskich, przylegający do szpitala św. Ducha. — Marcin Krzysztek, mieszczanin sandecki, zapisał w r. 1633 szpitalowi św. Ducha folwarczek z rolami i sadem za krakowską bramą, za rzeką Kamienicą[2]. — Jadwiga, wdowa po Stefanie Heranth, trębaczu Jego Królewskiej Mości, przekazała w r. 1637 szpitalowi św. Ducha plac na Biskupiem. — Trybunał radomski uwolnił w r. 1628 sołtystwo norbertańskie w Piątkowej od kontrybucyi, uchwalonej na sejmie toruńskim 1626 r. Norbertanie bowiem wykazali się przywilejem Władysława Jagiełły, który w r. 1412 uwolnił ich dobra od wszelkich podatków. — Podobnie trybunał piotrkowski w r. 1651 uwolnił 7 zagród norbertańskich przy kościele św. Mikołaja za bramą węgierską i w łanach miejskich od podatków, uchwalonych na sejmiku proszowickim 1649 r. — Wreszcie w czasie morowego powietrza 1652 r. Marcin i Zofia Wojciechowscy, małżonkowie, przekazali w testamencie klasztorowi swój ogród za rzeką Kamienicą, w pobliżu starej cegielni miejskiej[3].