stelmach, stolarz, kołodziej, aptekarz, cyrulik, balwierz, 6 przekupniów i 34 komorników. Ci wszyscy rzemieślnicy zapłacili razem za 20 poborów 1.726 złp.[1].
Te rozmaite a mnogie pobory na naglące potrzeby Rzpltej w dwóch ostatnich latach ubożyły ludność tak w mieście, jako i po wsiach. Wprawdzie podług rewizyi, odbytej 7. marca 1650 roku, istniało jeszcze w Nowym Sączu 15 domów szlacheckich — zato mieszczańskich domów, przy ulicy polskiej, szpitalnej, drwalskiej i furmańskiej, z powodu stacyi żołnierskich podupadłych i pustką stojących, liczono już 23[2]. Stała bowiem w tym czasie (1649—1650) w Nowym Sączu rota husarska Konstantego Lubomirskiego, starosty grodowego, która nie tylko w mieście, ale i w poblizkich wioskach srodze uciskała ludność.
I tak w Paszynie husarze nie tylko bez litości niszczyli poddanych miejskich, ale nawet niektórych z nich ciężko poranili; w Kurowie zaś, Woli Kurowskiej, Świniarsku i Bielowicach wybrali pieniędzy gotowych 1.787 złp., a na żywność 722 złp. Z tego powodu wnoszono ustawiczne skargi do grodu, z załączeniem rejestru poczynionych szkód[3]. — Daleko gorzej jeszcze gospodarowali żołnierze w dobrach starosandeckich Klarysek. W Starym Sączu wybrali 3.320 złp., w Biegonicach zaś, Chełmcu, Podegrodziu, Siedlcach i Maszkowicach 5.083 złp. Od panny ksieni dostali 5.000 złp., 600 korcy owsa, 400 wozów siana, a drzewa wozów bez liczby. Ogółem 1649—1650 r. wybrali husarze ze wsi klasztornych 29.822 złp.[4]. Miary zniszczenia dopełniła chorągiew husarska, exercitus gravis armaturae, Mikołaja Potockiego, hetmana wielkiego koronnego, pod wodzą Stefana Czarnieckiego, który, zjechawszy w grudniu 1650 r. w te strony, wybrał z dóbr klasztornych 11.000 złp., a w Starym Sączu 700 złp., przez co mieszkańców do takiej przyprowadził nędzy, że niektórzy opuścili domy i zagrody swoje. Zasmucona tem ksieni Elżbieta Kołaczkowska, zaniosła żałobę do starosty grodowego w imieniu swoich poddanych[5]. — Dochodziły też skargi przeciwko husaryi Lubomirskiego z innych okolicznych wiosek. Tak n. p. gminy: Ptaszkowa, Cieniawa, Mszalnica, Jamnica, Kunów, Falkowa i Kamionka, wydały na żołnierzy w pieniądzach