i napady na dwory szlacheckie. Zeznał on między innemi, że ich w tej rocie było wszystkich 26: z Łabowej, Królowej i Maciejowej. Dnia 3. maja 1656 ogłoszono nań wyrok: Ponieważ Jan Ciok wiedział i słyszał o tem, że surowe prawo przeciwko najezdnikom i publicznym łupiezcom wydano i tu w Sączu po czterech rogach rynku[1] przy dźwięku trąby ogłoszono i obwołano, a przecież na to wszystko nie zważał, owszem na zbrodniczym uczynku świeżo pochwyconym został, przeto skazany jest na ćwiertowanie na cztery części pod szubienicą[2]. W księdze wydatków miejskich zapisano: „Exekutorowi od ścięcia rozbójnika 3 złp.“
8. Dnia 22. maja 1656 zasiedli na ławie obwinionych: Albert Tumidajczyk i Jan Nakręcajczyk, obydwaj z Przydonicy[3], oskarżeni przez pana Mikołaja Chronowskiego, starego podsędka sandeckiego grodu, z powodu napadów rozbójniczych na jego dzierżawę w Kobylu, oraz na inne domy i dwory w Falkowej, Lipiu i Lipnicy. Rozciągani na torturach, zeznali, że wspólnie z innymi chłopami z Lipnicy napadli na pana Chronowskiego, wywlekli go z łóżka, rzucili się nań i bili go kijami. Przyznali się także do różnych kradzieży: pochwycili trzos z pieniędzmi, ubrania białogłowskie, broń, kobierce, skrzynkę sporą z pieniędzmi i kosztownościami, puzderko czyli 12 srebrnych łyżek, łańcuszek złoty, puharek, dwie szable oprawne, a trzecią nieoprawną, lecz zamaszystą; nie wzgardzili i końmi, na które powsiadali zaraz. Nazajutrz 23 maja 1656 wydano na nich ostateczny wyrok: Chociaż Tumidajczyk i Nakręcajczyk, jako jawni napastnicy i publiczni rozbójnicy, na cięższe zasłużyli kary, jednakowoż sąd wójtowski ławniczy, łagodząc surowość i mając wzgląd na ich prostotę, skarał ich ucięciem głowy na miejscu tracenia, mocą wydanego dekretu[4].
9. Wojciech Sroka, młynarz, z Łęki, wsi dziedzicznej pana Marcina Strońskiego[5], wskutek zażyłości i niegodziwych stosunków ze służącą Agnieszką Ferensówną, pewnej nocy udusił swą własną żonę, Dorotę Feydziankę, potem zawiesił na jej szyi powróż, „ażeby
- ↑ Podług relacyi z 1. kwiet. 1651, istniało w Now. Sączu (intra moenia civitatis t. j. w obrębie warowni miejskiej), oprócz obszernego rynku, siedm ulic: polska, szpitalna, św. Ducha, młyńska, drwalska, furmańska czyli węgierska i różana. Nazwy tych ulic figurują już w XV wieku: platea polonicalis, hospitalis, sancti Spiritus, molendinalis, lignalis, vectoralis seu hungaricalis, rosarum.
- ↑ Str. 59—63.
- ↑ Istnieje tam drewniany kościółek, gdzie na odrzwiach napis: Paulus Carpentarius A. D. 1527, wskazuje rok stawiania przez cieślę Pawła.
- ↑ Str. 54 58.
- ↑ Do Marcina Strońskiego należała prócz tego Korzenna, a za Dunajcem naprzeciwko Nowego Sącza, dwa łany w Brzeznej, wydzierżawione Sebastyanowi Sternackiemu, synowi słynnego Sebastyana, drukarza aryańskich książek w Rakowie 1600—1636.
Kochowskiego († 1700). Łabową zaś dzierżawił Krzysztof Wąsowicz, rotmistrz dragonii królewskiej, pułku Stefana Czarnieckiego, kasztelana kijowskiego. — W r. 1753 do dóbr nawojowskich księcia Franciszka Lubomirskiego, starosty olsztyńskiego, należało w Sandeckiem wsi 34.