Strona:Jan Sygański - Wyroki ławicy sandeckiej.pdf/46

Ta strona została uwierzytelniona.

cyi, więc sprawa sądowa toczyła się zwykłym torem dalej. W ciągu procesu mularka, już uwolniona z tortur, sama dobrowolnie zeznała, że wraz z innemi czarownicami z Piątkowej i Preszowa[1] była na Chełmie[2] na zabawie i uczcie, gdzie posilała się pieczonemi kurami, innem ptactwem i piwem, a trzej młodzi muzykanci — jeden był po niemiecku — przygrywali na skrzypcach. Dnia 8. października 1670 zapadł na nią wójtowski ławniczy wyrok: Ażeby podobne zbrodnie czarowania i sztuczek dyabelskich nie uchodziły bezkarnie, przeto Elżbieta Stepkowicowa ma być żywcem spalona na stosie drew na brzegu Dunajca. In ripa fluvii Dunaiec igne concremanda. Wykonano ów dekret o godzinie 18. Czy słusznie? Niech inni odpowiedzą na to[3].
Po ogłoszeniu wyroku śmierci rozporządziła majątkiem swoim. Ruchomości swoje przekazała mężowi i dzieciom — do różańca św. u fary ofiarowała tuwalnię i krzyżyk srebrny — księżom wikarym i klasztorowi OO. Franciszkanów przeznaczyła po jednym wieprzaku[4].
56. Albert Porębski, komornik, oskarżony o to, że z namowy Marcina Woysza z Bielowic, wywiódł krowę z obory dworskiej w Glinniku i do niego zaprowadził ją prosto; tudzież że brał zboże ukradkiem ze spiżarni pańskiej dla niedostatku swego, wyrokiem z dnia 21. listopada 1672, otrzymał z rąk wykonawcy sprawiedliwości pod pręgierzem publicznie na środku rynku 50 plag, a po ucięciu prawego ucha wydalony z miasta i całego rożnowskiego dominium na odległość trzech mil[5].
57. Sebastyan Kuźma z Marcinkowic, z polecenia Piotra z Brzezia Chrząstowskiego, komornika granicznego krakowskiego i podstarościego sandeckiego grodu, odstawiony za rozmaite kradzieże w Świniarsku i Januszowej, mianowicie sukni nowej czarnej, drugiej lazurowej, pasa zielonego kromrasowego[6], czapki podszytej i drugiej magierki, pieniędzy 20 złotych, pszenicy, żyta i owsa — wyrokiem wójtowskim Wojciecha Cholewicza z dnia 18. listopada 1672, dostał pod pręgierzem 100 plag, następnie ucięto mu uszy i zawieszono je na pręgierzu, wkońcu wydalono go z miasta na odległość trzech mil[7].

58. Wawrzyniec Pająk z Piątkowej, już dawniej w czasie jar-

  1. Preszów (Eperies), miasto na Węgrzech.
  2. Góra Chełm leży niedaleko Grybowa. Powszechnie i uporczywie wierzono, że na tym Chełmie odbywają się zgromadzenia czarownic, które tam przyjmuje i ugaszcza dyabeł, nadając im moc szkodzenia ludziom i bydłu rozmaitemi czarami. (Szczęsny Morawski: Aryanie Polscy str. 282).
  3. Nieznany autor dziełka z r. 1639 powiada: „iż ta materya sądowa o czarach jest bardzo ślizka i niezliczonym omyłkom na tę i ową stronę podległa“; mówiąc zaś o kobietach, nazywa opowiadanie o czarach „plotkami babskiemi, któremi się Polska nasza zaswędziła z winy jadowitych i gadatliwych białogłów“.
  4. Str. 399—419.
  5. Str. 420—425.
  6. Kromras, rodzaj dawnej tkaniny wełnianej.
  7. Str. 425—429.