Strona:Jan Sygański - Wyroki ławicy sandeckiej.pdf/47

Ta strona została uwierzytelniona.

marku wlazł do izby wdowy Kurkowej w Nowym Sączu, otworzył siekierką dno skrzyni i wziął jej w drobnej monecie 60 złotych, oprócz innych rzeczy. Piechota sandeckiego zamku pojmała go zato w bramie węgierskiej[1], pieniądze mu odebrano, trzymano go przez czas jakiś pod strażą, wreszcie obito go i wypuszczono na wolność Później znów, choć w Limanowej otrzymał bicie, jednak nie poprzestał kradzieży. Nakoniec schwytany na kradzieży w domu Jana Cyrusa, rajcy sandeckiego, zginął na szubienicy, jako nałogowy i niepoprawny złodziej, wyrokiem z dnia 29. listopada 1672[2].
59. Iwan Łoski z Łosiego i Jan Poważaniec z Krzyżówki, odstawieni przez harników nawojowskich i obwinieni o rozbój, taki dnia 15. czerwca 1675 otrzymali wyrok: Ponieważ Łoski za rozbój publiczny na zamku Makowicy[3] w więzieniu siedział, lecz stamtąd uciekł; ponieważ rusznicę ukradł i o rozbój publiczny obwiniony jest; ponieważ z głównym hersztem rozboju bardzo często przebywał, a tem samem był jego wspólnikiem, dlatego podług pospolitego prawa ma być naprzód ścięty na miejscu tracenia, a potem ćwiertowany na cztery części. Poważaniec zaś, ponieważ obwiniony jest o rozbój w Słotwinie i o inne gdzie indziej, dlatego na miejscu tracenia ma być ćwiertowany na cztery części[4].

60. Sebastyan Januszowski, cieśla z przedmieścia, robiąc w r. 1673 około kościoła OO. Franciszkanów w Nowym Sączu[5] przystawił drabinę do okna, spuścił się po niej do kościoła, gdzie w kaplicy Przemienienia Pańskiego[6] pozbierał srebrne tabliczki i sprzedał je żydowi w Wiśniczu za 50 złotych. Innym znów razem, ukrywszy się w kościele farnym św. Małgorzaty, zdjął koronę Panu Jezusowi na ołtarzyku małym przed wielkim ołtarzem. Kiedy indziej po nieszporze skrył się w ławce kaplicy św. Anny pod wieżą, potem w nocy zdjął koronę srebrną złocistą na obra-

  1. W murach obronnych Nowego Sącza tkwiło 11 wież czyli baszt: bednarska, garncarska, kowalska, krawiecka, kuśnierska, kramarska, piwowarska, rzeźnicza, szewska, sukiennicza i tkacka. Najpotężniejsze baszty wznosiły się nad trzema głównemi wjazdowemi bramami; węgierską, krakowską i młyńską. Ogółem broniło miasta i zamku 13 baszt. Mury obronne zniesiono po roku 1793 i 1804. Pozostała jedynie na pamiątkę z silną szkarpą baszta kowalska, dobrze zachowana niedaleko zamku, jako samotny i posępny świadek minionej i już niepowrotnej świetności. W r. 1905 odnowiono ją gruntownie kosztem Kasy Zaliczkowej w Nowym Sączu, za staraniem Dra Władysława Barbackiego, burmistrza miasta, który też przed rokiem 1914 budową i urządzeniem kanalizacyi, elektrycznego oświetlenia i wodociągów, położył wielkie zasługi około całego miasta.
  2. Str. 429—433.
  3. Makowica zborowska w hr. szaryskiem na Węgrzech, dawny zamek Rakoczych na południowy zachód od miasteczka Zborowy (Zboró).
  4. Str. 433—438.
  5. Istnieli w tem mieście od roku 1297 aż do swej kasaty w 1785, za rządów cesarza Józefa II.
  6. Od r. 1800 należy ta kaplica do gminy ewangielickiej w Nowym Sączu. Sam zaś cudowny obraz Przemienienia Pańskiego na drzewie malowany, przeniesiono w r. 1785 do kościoła farnego.