rych, otoczona drewnianemi balasami zielono pomalowanemi, z drzwiami kwadratowemi zamykanemi zamkiem. Ołtarz w niej murowany o jednym stopniu, poświęcił w r. 1597 kardynał Jerzy Radziwiłł, jak świadczy zawieszona na ścianie tablica. Posadzka ceglana, okno szklane dosyć szerokie. Sama budowa tej kaplicy jest bardzo wytworna, złotem i farbami świeżo przyozdobiona, z obrazem św. Trójcy w środku, nad którym obraz Matki Boskiej. Inne ornamenta dokoła rzeźbione i wybornie pomalowane. Wystawił ją prawie od fundamentów, stallami i wszelkiemi ozdobami upiększył ks. Jan Dusza, podkustoszy kollegiaty, a pleban w Mystkowie, jako pomnik synowskiej miłości dla ojca swego, który pochowany jest w tej kaplicy.
VIII. Kaplica Wszystkich Świętych, sklepiona i największa ze wszystkich, jest jakby przedmurzem trzech wymienionych kaplic: św. Anny, Nawiedzenia i Wniebowzięcia Maryi. Cała otwarta, ma potrójne wejście z nawy kościoła, jest też w niej wchód do wspomnianych kaplic, rozciąga się bowiem wzdłuż całej nawy kościelnej, od muru chóru literackiego aż do kaplicy św. Anny. Ołtarz w niej o dwóch stopniach cały wyzłocony, z czterema piramidalnymi szczytami, przylega do muru zakrystyi. Posiada starożytne rzeźby z wizerunkiem Matki Boskiej w środku i innych Świętych po bokach, nad tą zaś płaskorzeźbą jest Męka Pańska przymocowana do muru. Wieść niesie, że całą tę starożytną rzeźbę przywieziono niegdyś z Prus, kiedy Jagiełło z Prusakami prowadził wojnę.[1] Była ona pierwotnie umieszczona w wielkim ołtarzu,[2] lecz później przeniesiono ją na to miejsce. Przy tym ołtarzu z lewej strony od północy są schody murowane z cegły, po których wchód do skarbca nad zakrystyą. Tamże w ścianie dwa okna szklane, posadzka wyłożona rozmaitym kamieniem, jest tam także konfesyonał. Z tej kaplicy po 9 stopniach wchód na ambonę.
IX. Kaplica św. Andrzeja Apostoła, nad krużgankiem obok presbiteryum naprzeciw zakrystyi, o sklepieniu nieco pomalowanem. Ołtarz kamienny płaskiej budowy, z obrazem św. Andrzeja,
- ↑ W kwietniu 1410 r. bawił król Władysław Jagiełło w Nowym Sączu, wyposażając opactwo Norbertanów i gotując się do wojny z Krzyżakami, w której pod Grunwaldem dowodził także na czele własnej chorągwi Krystyn Koziegłowski, kasztelan sandecki. Mogły więc owe starożytne rzeźby pochodzić z Prus.
- ↑ Rozumie się pierwotnego kościoła św. Małgorzaty.