A obok tych poważnych artykułów handlowych, było podostatkiem u niego rozmaitych korzeni, jak anyżek, bobek, cukier, cynamon, cytwar,[1] dyptan,[2] fiołkowy korzeń, goździki, gałgan,[3] imbier, limonia.[4] migdały, oliwa, kwiat muszkatowy,[5] pieprz, ryż, rodzynki, ser wołoski, szafran, stokłoska, tatarskie ziele, wreszcie ryby lwowskie,[6] śliwki suszone, śledzie i sól.
Tymowski, jako rozumny i przezorny kupiec, pragnąc wzorowo prowadzić interesa swoje, sprawił osobną księgę,[7] czyli dyaryusz kupiecki, i wszystko w najdrobniejszych szczegółach wpisywał do niego. Nieraz i dłużnikom swoim pozwalał podpisywać się własnoręcznie w owej księdze kupieckiej, z czego ciekawe i charakterystyczne powstały notatki. Te jego oryginalne, nieraz z prawdziwym humorem kreślone zapiski, rzucają niemało światła na ówczesny przemysł i handel Nowego Sącza. Można z nich powziąć jasne wyobrażenie o prywatnem życiu kupca, jego gorliwej katolickiej wierze, wykształceniu i zapatrywaniach, wychowaniu dzieci, a wreszcie jak się dorabiał majątku, i jak się czuł wogóle w ojczyźnie swojej.
Ważniejsze ustępy z tego dyaryusza, o ile dotyczą handlu z miastami polskiemi i węgierskiemi, podałem szczegółowo na innem miejscu.[8] Ale to przedmiot jeszcze niewyczerpany do dna. Owe zapiski Tymowskiego są zarazem cennym dokumentem do poznania życia domowego szlachty sandeckiej w pierwszej połowie XVII. wieku, która częstokroć borgowała u kupca różne towary, lub w braku dostatecznego z swej strony kredytu, zastawiała kosztowności swoje, złote i srebrne, a nawet szable w srebro opra-
- ↑ Roślina używana w aptekach, zapachu kamforowego.
- ↑ Ziele ogrodowe, używane do lekarstw.
- ↑ Ziele aptekarskie.
- ↑ Owoc drzewa należącego do gatunku cytrynowego.
- ↑ Owoc drzewa z Indyi Wschodnich, wielki jak orzech, zapachu wdzięcznego.
- ↑ Wyzina i szczuki, czyli szczupaki.
- ↑ Jest to 2-tomowa księga in folio, oprawiona w skórę, w archiwum miejskiem Nowego Sącza. Na okładzinach obydwóch tomów są wyciśnięte postaci 4 Ewangelistów, 4 Ojców Kościoła; Augustyna, Ambrożego, Grzegorza i Hieronima; i inne jeszcze postaci hnmanistów w medalionach po bokach dokoła. Cały dyaryusz przedstawia się dziś, jako ogromny makularz. Wszystkie bowiem zapłacone pobrania sklepowe, przemazywał Tymowski staranne atramentem. Natomiast niezapłacone, są dotąd nie wykreślone.
- ↑ Zob. Analekta Sandeckie do XVI. i XVII. w. Lwów 1905.