Strona:Jan Urban - O prawa obywatelskie dla kobiet.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.
31

cają jeszcze uwagę, że równouprawnienie polityczne kobiet bez włożenia na nie ciężaru służby wojskowej postawiłoby je w położenie uprzywilejowane w porównaniu z mężczyznami.
Krańcowe feministki wobec tego argumentu być może powiedzą: „Dobrze, więc bierzcie nas i do wojska!“ Sądzę jednak, że ta ostateczność wcale nie jest potrzebną. Przytoczone bowiem rozumowanie posiada aż dwie słabe strony.
Po pierwsze, pachnie ono owymi prymitywnymi stosunkami, kiedy to mężczyzna, złożywszy całą domową robotę na żonę-niewolnicę, sam uzbrojony w oszczep i maczugę był przedewszystkiem wojownikiem, broniąc swego szałasu przed napaścią sąsiadów, organizując z drugimi wyprawy po łupy. On też wtedy sam jeden zawierał umowy z sąsiadami, naradzał się nad wspólnemi sprawami, sądził i wyroki wykonywał. Dzisiaj jesteśmy już dalecy od tych form życia społecznego. Zróżniczkowane społeczeństwo według różnorodności swych zadań i funkcyi posiada też i rozmaitość organów, rozdzielając obowiązki prawodawcy, sędziego, żołnierza, urzędnika, nauczyciela między rozmaite osobniki. Nadto w demokratycznym ustroju społeczeństwa wszystkie jednostki mają mieć pewną dozę wpływu na wszystkie te objawy zbiorowego życia, jako na funkcye, zmierzające do wspólnego dobra, i tę dozę wpływu wywierają już to przez wypowiadanie swej opinii, już to przez korzystanie z prawa wyborczego.
Nie w szpadzie więc szukajmy tytułu do praw i zadań obywatelskich, lecz w godności wolnego człowieka, członka społeczeństwa. Inaczej trzebaby dojść konsekwentnie do apoteozy militaryzmu i rządów wojskowych. Nie przypadkiem też może i przytoczony argument wypowiadanym bywa przeważnie, czy nawet wyłącznie w klasycznym kraju nowożytnego militaryzmu.
Można jeszcze zapytać zwolenników tego argumentu: czemu nie pozbawiają praw obywatelskich tych mężczyzn, którzy wcale wojskowo nie służą i do służby takiej się nie nadają? Wszak i oni, jak kobiety, nie są zdolni wymusić z mieczem w ręku posłuchu dla praw, na których stanowienie mają jednak pewien wpływ.