Strona:Jan Wolfram - Rzymianka.djvu/11

Ta strona została uwierzytelniona.
8
RZYMIANKA.

sobą wydatek, (dla tego prawem zastrzegł nawet podobno Oktawian August, aby na nie więcéj nie wydawano, jak 1000 sestercyów)[1], ale i podarunki które pomiędzy gości rozdawano, więc dla uniknienia tego, a może i nużących i męczących obrzędów, zaprosin i biesiad, zawierano mianowicie w późniejszych już czasach małżeństwo gdzieś na ustroniu i pocichu.
Nazwałem wyżéj jeden sposób zawierania małżeństw w Rzymie per confarreationem najuroczystszym; tu więc dodać mi wypada, że w Rzymie zawierano małżeństwa albo ścisłe, albo luźne. Pierwsze polegało na tém, że kobieta, która wedle prawnych pojęć rzymskich nie jest panią woli swojéj i powinna miéć zawsze kogoś, w któregoby była mocy czyli w ręce, in manu, przechodziła zawierając małżeństwo ścisłe z mocy ojca w moc męża swojego, wnosiła mu swój majątek, którego on się stawał panem, a zyskiwała prawo dziedzictwa w familii męża. Przez zawarcie zaś małżeństwa luźnego, sine conventione in manum, zostaje kobieta w mocy ojca i nie przenosi swoich praw dziedzictwa na męża.

Zawierania małżeństwa ścisłego trzy były sposoby: najuroczystszy i prawie najstarszy per confarreationem, tak zwany od placka orkiszowego, farreum libum, którego przy obrzędzie używano; per coemtionem, czyli rodzaj kupna, przez które ojciec córkę z mocy swojéj wypuszczając oddawał mężowi, i per usum, jeżeli żona przez cały rok jeden przemieszkała w domu męża, nie spędziwszy poza nim trzech nocy jednę po drugiéj. Wszystkie te trzy sposoby zawierania małżeństwa ścisłego wymagały pewnych obrzędów uroczystych, ofiar, świadków, biesiad i t. d.; a kobieta przechodziła jak powiedzieliśmy wyżéj przez nie z rąk i z domu ojca w dom dotąd sobie obcy i przyjmowała obowiązki żony, matki, gospodyni na całe życie. O rozwodach bowiem nikt właściwie w dawniejszych czasach nie słyszał, małżeństwo tak miało wielkie znaczenie i w takiém było poważaniu, iż wedle Dionizyusza z Halikarnasu[2] był Sp. Karwiliusz przez całe życie w nienawiści u ludu, ponieważ się rozwiódł z żoną dla tego, iż była niepłodną, r. 234. A Gelliusz[3]

  1. Około 50 rubli; summa to bardzo mała, zwłaszcza na czasy Oktawiana Augusta, dla tego może i wątpliwą jest ta liczba.
  2. 2, 25.
  3. 4, 3.