Tego czasu Włodzimierz książę Ruski, namawiany naprzód od Mahometanów, aby wiarę fałszywą Mahometa, potém od Łacinników, a następnie od Żydów, aby zakon Hebrajski przyjął, naostatek od Greków nakłaniany do wiary chrześciańskiej, przyjąwszy łaskawie posłów z temi namowami przybyłych i obdarzywszy nawet upominkami, odprawił ich wprawdzie bez skutku, ze swemi jednak Rusinami naradzać się począł, do jakiejby miał przystać wiary. Uchwalono zatém, aby do wszystkich narodów, pielęgnujących te różne wyznania, wyprawić posłów, celem wyrozumienia i zbadania każdej z osobna wiary. Jakoż wysłani umnicy do Bulgarów, Łacinników i Greków, zajęli się, jak im wskazano, rozpoznaniem tych wszystkich w szczególności wyznań; a gdy się okazało, że zakon Mahometa zawierał w sobie wiele ustanowień plugawych i sromotnych, do razu odrzucili go jako pogański i nikczemny. Łacinników zaś obrzędy wydały im się nie dość pobożne, świątynie nie dosyć strojne. A gdy do Konstantynopola przybyli, ówcześni cesarze Greccy, Bazyli i Konstantyn, dowiedziawszy się, że celem ich poselstwa było zbadanie tamecznej wiary, zwołali kapłanów świeckich i zakonnych, wyprawili wielką uroczystość, i patryarsze kazali odprawić nabożeństwo w najokazalszych strojach. Wprowadziwszy potém Ruskich posłów do kościoła, umieścili ich na miejscu wyniosłém, zkąd wszystkie obrządki należycie widzieć mogli, a naostatek zasadzili ich poczesnie do biesiady, i hojnie ugoszczonych odprawili z świetnemi upominkami. Ci gdy wrócili do książęcia swego Włodzimierza, opowiadają mu wszystkie, jakim się przypatrzyli, obrzędy, przekładając, że Mahometa wyznanie obrzydłe zasługuje przedewszystkiém na wzgardę i odrzucenie, Greckie zaś wychwalając, i przenosząc nad Łacińskie, „gdyż w Greckich kościołach liczniejsze i okazalsze dają się widzieć ozdoby niż w Łacińskich“. Oświadczają nadto: „że słuchając mszy Greckiej taką uczuwali słodycz, iż prawie odchodzili od siebie, i zdawało im się, że raczej przytomni byli jakiej niebieskiej niżeli ziemskiej uroczystości“. Wszystkich zatém panów zdania chyliły się na stronę Greckiego obrządku, i namawiali do jego przyjęcia Włodzimierza, mówiąc: „Gdyby wiara Grecka nie była dobra, nie byłaby jej przyjęła Olha, babka twoja, najrozumniejsza z niewiast“. Skłonił się więc Włodzimierz do zdania panów, i obiecał przyjąć chrzest według Greckiego obrządku.
Zdarzyły się tego czasu liczne i długo trwające wód wylewy, po których nastąpiło lato skwarne i dla wielu płodów przyrodzonych szkodliwe; zkąd