Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/174

Ta strona została przepisana.

towarzyszów, potomności przekazał wieść do uwierzenia trudną. Każdego bowiem dnia zastawiano stoły gościnne naczyniami nowemi z złota i srebra, połyskującemi od klejnotów i drogich kamieni, które zaraz po skończonej uczcie, złożone w stos osobny, cesarzowi w darze odnoszono. Toż samo powtarzano w drugim, a nakoniec i w trzecim dniu, zastawiając w miejsce tam tych inne, a coraz większej wagi i wartości naczynia. Uczciwszy zaś tak hojnemi dary cesarza, zwracał się z swą szczodrotą do książąt, prałatów, panów i dworzan cesarskich, i stósownie do stanu, stopnia i powołania, wszystkim rozdawał upominki, zawdzięczając tą bezprzykładną prawie wspaniałością uprzejme względy cesarza, który z własnego popędu i natchnienia królewską uwieńczył go koroną. A ku większemu uczczeniu Ottona codziennie wyprawiano igrzyska, gonitwy z kopijami, pląsy, śpiewy i rozmaitego rodzaju zabawy. Cała stolica brzmiała dzień i noc muzyką i ochoczą rozrywką. Tak gościnném chęci swoich wylaniem król Bolesław tyle sobie ujął wszystkich panów i dworzan cesarskich, że im się zdawało, iż mniej otrzymał niżli zasłużył, i ofiarowaną mu dostojność królewską niżej cenili, niż okazaną sobie uprzejmość i hojność.

Cesarz Otto III siostrzenicę swoję Ryxę, córkę grabi palatyna Reńskiego, Mieczysławowi, synowi Bolesława króla Polskiego, w małżeństwo przyrzeka, i składa królowi w szacownym darze gwóźdź Męki Pańskiej i włocznię Ś. Maurycego; Bolesław zaś ofiaruje mu ramię Ś. Wojciecha.

Otto III cesarz, mąż ślachetnego i wspaniałego umysłu, zważając, że i sobie i swoim uczyniłby ujmę, gdyby się nie wywzajemnił za tyle przysług i upominków, któremi ich Bolesław król Polski tak hojnie obdarzył, po krótkim namyśle, postanawia wejść z królem Bolesławem w związek powinowactwa, i zaślubić synowi króla Polskiego jedynemu, który imieniem swego dziada nazywał się Mieczysław, siostrzenicę swoję Ryxę, córkę pierworodną Ezzona, czyli Herenfryda grabi palatyna Reńskiego, książęcia pod ów czas słynącego zacnością rodu i osobliwszą roztropnością, i rodzonej siostry swojej Mechtyldy. Tę dla uświetnienia domu królewskiego i większej chwały narodu łączy z wspomnianym książęciem Mieczysławem, drogim i jedynym plemieńcem Bolesława, iżby dostojność korony królewskiej zajaśniała jeszcze związkiem zaszczytnym z krwią i rodziną cesarskiego domu. Ugody i zaręczenia uroczyste pomiędzy cesarzem a królem, w imieniu dzieci, zawarte zostały i utwierdzone na piśmie. Uważał bowiem Otto za walną cesarstwa swego podporę, jak rzeczywiście było, to powinowactwo, mające skleić kraje Niemieckie z Polskiemi. Na tem jeszcze