zyskał ich cześć i przywiązanie. Tych przeto wiernej usługi, przestróg i wskazówek używając do pomyślnego kierowania wyprawą, miał pożądanych w wojnie pomocników; za ich przewodem i współdziałaniem szerząc nieustanne mordy, łupiestwa i pożogi, wszerz i wzdłuż splądrował i zwojował krainę Czeską. Gdy więc Bolesław król Polski całe Czechy, wyjąwszy majątki Ursowiczów, których kazał oszczędzać, niszczył rzezią i spustoszeniem, Bolesław książę Czeski, niezdolny stawić mu czoła, zamknął się z synem swoim Jaromirem w zamku Wyszegradzie. Poczém król Polski Bolesław podsunął swoje poczty pod samę stolicę Pragę i zamek Wyszegrad; a ścisnąwszy pierwszą oblężeniem, potłukłszy prokami i taranami, wymorzywszy wreszcie przez dwa lata głodem, zdobył zwycięzko, opanował, i wojsku swemu wydał na pastwę łupieży. Po zdobyciu zaś stolicy Pragi, wziął niezadługo i Wyszegrad, gdzie schwytanego książęcia Czeskiego Bolesława wraz z synem Jaromirem (drugi bowiem syn jego Oldrzych (Udalryk) pełniący służbę na dworze cesarskim, nie był obecny) pojął w niewolę, i całe Czechy berłu swojemu shołdował. Potém ustanowiwszy tak w Wyszegradzie jako i w Pradze i innych miastach starostów, swoich zastępców, obiera sobie Pragę za stolicę księstwa, a wszystkę szlachtę i panów Czeskich, którzy posłyszawszy o zwycięzkiém zdobyciu Pragi i Wyszegradu sami do niego pospieszyli, łaskawie i nader zaszczytnie przyjmuje, poczém bez żadnego przymusu odbiera od nich przysięgę wierności i posłuszeństwa. Ci też zobowiązani jego hojnością i mnogiemi dary, wiernie odtąd i z powolnością ulegali jego zwierzchnictwu. Podbiwszy w ten sposób i owładnąwszy Bolesław król Polski księstwo Czeskie, po wszystkich miastach i zamkach władzy jego poddanych poustanawiał starostów i wielkorządców, częścią z Polaków, częścią z wybrańszych Czechów, o których wiedział, że mu byli wierniejsi i przychylniejsi. A gdy wszystko ułatwił i jak należało rozporządził, postanowił wrócić do Polski z swojém wojskiem zwycięzkiém. Wstrzymywały go atoli prośby usilne i błagania Czechów, ażeby dłużej u nich pozostał. Na co gdy król Bolesław odpowiadał, że tego żadną miarą uczynić nie mógł, zwłaszcza że i w królestwie Polskiém wielce obecność jego była pożądaną; Czesi, a przed innymi wierniejsi mu Ursowicze, doradzali królowi, żeby Bolesława książęcia Czeskiego i syna jego Jaromira, których trzymał w niewoli, zgładzić rozkazał, przekładając, że jeśli ci przy życiu zostaną, Czesi kiedykolwiek porwą się do oręża; owszem, żeby się starał sprzątnąć albo dostać w moc swoję Oldrzycha, drugiego syna Bolesława książęcia Czeskiego, który sprawował służbę na dworze cesarza Ottona. Ale król Bolesław chociaż uznawał, że mówili prawdę, wzdrygał się popełnienia takiego okrucieństwa na książęciu i bracie. Podmówiony przecież od Czechów, kazał książęciu Czeskiemu oczy wy-
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/182
Ta strona została przepisana.