i inne zamki Ruskie, nie prędzej poprzestać kazał grabieży, aż gdy wszystkie Rusinów i Kijowian dostatki, w długich pomyślności czasach nagromadzone, w Polskie dostały się ręce. Od tego czasu Kijów, chociaż przez różnych książąt dźwigany i odnawiany, ukazuje przecież ślady dawnego zniszczenia. Wziął nadto Bolesław do niewoli dwie siostry Światopełka i Jarosława książąt Ruskich, Przecławę i Mścisławę, tudzież bojarów i znakomitych panów Rusi, mających służyć za zakładników: a osadziwszy wiele zamków silnemi załogami, obciążony Ruskich krajów zdobyczą, i poprzedzony od znacznej liczby jeńców, udał się z powrotem do Polski. Atanazego Rusina, który był chytrze wkręcił się do jego łaski, zrobił podskarbim, jak wiernego zaufańca i służebnika.
Sylwester II papież, przesiedziawszy na stolicy lat cztery, miesiąc jeden i dni ośm, umiera. Ten był najpierwej mnichem w klasztorze Fleury (Floriacum) w dyecezyi Orleańskiej; ale potém wystąpiwszy z klasztoru zaprzedał się diabłu, obiecującemu, że wszystko będzie mu się wiodło po myśli. Rozmawiając często z czartem o swoich życzeniach, w Sewilli (Hispalis) mieście Hiszpańskiém taki zrobił postęp w naukach, że uznany za najbieglejszego z mistrzów uczonych, Ottona cesarza, Roberta króla Francyi, i wielu innych znakomitych pozyskał słuchaczów. A gdy żądzom jego próżności czart usłużnie dogadzał, naprzód na biskupstwo Remeńskie, potém Raweńskie, a naostatek Rzymskie wyniesiony został. Gdy zaś zapytał czarta, „jak długo na stolicy papieskiej żyć będzie?“ a szatan odpowiedział: „tak długo, pokąd nie odprawi nabożeństwa w Jeruzalem,“ wielce się uradował, tusząc, że równie dalekim był końca swego, jak chęci podróżowania do Jerozolimy, za morze. Alić kiedy w Rzymie przy wstępnej niedzieli odprawia ofiarę w kościele Jerozolimskim Ś. Krzyża na Lateranie, dał mu się słyszeć łomot czartów, który go ostrzegł o zbliżającej się śmierci: westchnął wtedy głęboko i jęknął. Ale chociaż najwystępniejszym był człowiekiem, nie zwątpiwszy jednak o miłosierdziu Boskiém, wyjawił przed wszystkiemi swoję zbrodnię; kazał poobcinać sobie wszystkie członki, któremi czartowi służył, a tułów martwy włożyć na wóz i pochować w tém miejscu, gdzie go same mulice zawloką i staną. Co też wykonano, i pochowany został w kościele Lateraneńskim. A na znak, że dostąpił miłosierdzia Boskiego, grób Sylwestra przepowiada zawsze śmierć papieską