Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/231

Ta strona została przepisana.
Rok Pański 1026.
Mieczysław król, wziąwszy w niewolą zakładników Ruskich, utrzymuje Ruś w podległości. Syna swojego oddaje na nauki.

Mieczysław król Polski poświęciwszy rok cały żałobie po ojcu, którą z wszystkiem rycerstwem przybrany w strój czarny obchodził, z zamku Gnieźnieńskiego, gdzie stałe miał zamieszkanie, udał się do Krakowa wraz z małżonką swoją Ryxą; a po kilku miesiącach ruszył ztamtąd ku granicom Rusi, prowadząc z sobą liczne wojsko. Jarosław bowiem i Mścisław, książęta Ruscy, zaledwo gruchnęła wieść o śmierci Bolesława króla Polskiego, z mnogim tłumem tak rycerstwa, jako i pospolitego gminu najechali granice Polski, oblegli Czerwieńsk i inne zamki; a spustoszywszy niektóre powiaty Polskie, nabrali w niewolą włościan i pognali w okolice rzeki Porszy, blisko Kijowa, na posielenie. Nie tajno też było, że Rusini podbici orężem króla Bolesława zaraz z jego śmiercią poczęli się ruszać i skryte układać zmowy na zrzucenie poddańczego jarzma, i już jawnie powstać zamyślali, gdyby wcześniej nie przytarto ich i nie skarcono. Mieczysław zatém król Polski wkroczywszy w krainę Ruską, bierze w niewolą znakomitszych panów Rusi i odsyła do Krakowa, zkąd porozsadzani po różnych zamkach przez lat kilka służyli mu za zakładników. W ten sposób przytłumił tlejące w zarzewiu rozruchy, Ruś utrzymał w posłuszeństwie, i odjął jej wszelką sposobność podniesienia rokoszu. Urządziwszy zaś należycie sprawy Ruskie, wrócił do Polski, i najpierwej odwiedził ziemię Płocką, gdzie zajmował się słuchaniem i rozsądzaniem spraw i zażaleń swoich poddanych. Potém zwiedziwszy inne powiaty Łęczyckiej i Kujawskiej ziemi, udał się do Gniezna, zwykłej swojej siedziby. A ponieważ syn jego Kazimierz już siódmy rok wieku swego liczył, kazał go ojciec przedewszystkiém uczyć, i przydał mu mężów poważnych za mistrzów, aby przetarty i objaśniony nauką stał się świadomszym i sposobniejszym do sprawowania rządów. Ten tedy był pierwszy z rodu książąt Polskich, który swój umysł z przyrodzenia ślachetny naukami więcej jeszcze ozdobił i wykształcił: niema bowiem śladu, aby inni dawnych czasów książęta Polscy w naukach i umiejętnościach byli ćwiczeni. Ale Mieczysław król Polski już z samego początku panowania okazywał się gnuśnym i tępym, w obyczajach surowym, w działaniach płochym, niezdatnym do rady i spraw wymagających większej godności i powagi. Porzuciwszy rozsądnych, wiekiem i przymiotami zaleconych radców, dawał się wieśdź namowom ludzi młodych i lekkomyślnych. I ta to była najgłówniejsza przyczyna, dla której królestwo