Nakazawszy zatém pospolite ruszenie we wszystkich ziemiach, które władzy jego podlegały, zbiera liczne i potężne wojsko; a chcąc się groźniej i przemożniej postawić, i Pomorzan, na których się wyprawiał, większym strachem przerazić, bierze z sobą trzech książąt Węgierskich, Andrzeja, Belę i Lewentę, siostrzeńców Stefana króla Węgierskiego, których, jak wyżej opowiedzieliśmy, uciekających przyjął był do siebie i podejmował po królewsku z wielką gościnnością, a którzy sami usilnie się dopraszali, aby im udziału w tej wojnie nie odmawiał. Sprawiwszy potém wojsko, z siłą dostatnią na Pomorze wyciąga. Zebrał też wzajemnie i samowładca Pomorski nie małe siły z Pomorzan i ludów pogranicznych, postanowiwszy, głuchy na głos sumienia i sromotę zbrodni, jakiej się dopuszczał, sprobować szczęścia i jak najrychlej spotkać się z królem i panem swoim Mieczysławem, ażeby przez zwłokę nie został opuszczony od swoich i sprzymierzeńców. Zaczém nie bawiąc wyprowadza wojsko w pole i stacza bitwę z Mieczysławem królem Polskim. Zagrzewał ducha Polakom gniew słuszny, że właśni pobratymcy, swoi i poddani królewscy oręż przeciw nim podnieśli; Pomorzan popychała do boju świadomość tak wielkiej zbrodni, na którą się odważyli. Z obojej strony zatém walczono zacięcie. Ulegli wreszcie Pomorzanie, a król Polski Mieczysław otrzymawszy zwycięztwo pokarał śmiercią głównych sprawców rokoszu, reszcie pospolitej tłuszczy przebaczył. A ponieważ w tej walce Bela książę Węgierski przed innemi odznaczył się dzielnością, przeto w nagrodę król Mieczysław obrał go swoim zięciem, dał mu własną córkę za żonę, a wraz przeznaczył wszystek dochód z ziemi Pomorskiej na utrzymanie powagi i godności książęcej. Ten dziwnie uradowany tak wielkiém dobrodziejstwem i zaszczytem, przywiązał się najszczerzej do króla Mieczysława i Polaków, i stał przy nich odtąd z niezachwianą wiernością, przyjaźnią i życzliwością. Przesiadując przez wiele lat w Polsce, spłodził z córki królewskiej dwoje nadobnych dziatek, to jest dwóch synów, Gejzę i Władysława. Ten–to jest Władysław, który doszedłszy lat męzkich piastował berło królestwa Węgierskiego, a dla świątobliwości życia w poczet świętych policzony został. Inni utrzymują, że Bela książę Węgierski spotkawszy się w pojedynku z samowładcą Pomorskim zwyciężył go, i za to od Mieczysława przybrany był za zięcia.
Arcybiskup Krakowski, nazwiskiem Gompo, zakończył życie po dziewięcioletnim zarządzie Krakowskiego kościoła. Objął po nim stolicę Rachelin, naznaczony od Jana XX papieża, a od prałatów i kanoników