Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/279

Ta strona została skorygowana.

dzonego z siostry i plemienia Ś. Stefana, gdy bliższych nie było krewnych, obierają sobie królem, i zaprowadziwszy go do Białogrodu królewskiego koronują. Buda zaś, który był powiernikiem króla Piotra, ukamienowany, dwaj synowie jego zostali oślepieni. Król Piotr dowiedziawszy się o tém uciekł i schronił się do Niemiec, do Henryka króla Rzymskiego. Aba, nowy król Węgierski, pousuwał Niemców i Włochów z urzędów publicznych, a chcąc się przypodobać Węgrom, unieważnił wszystkie nakazy i postanowienia króla Piotra, urzędy zaś i dostojeństwa porozdawał krajowcom.

Kazimierzowi królowi Polskiemu rodzi się syn Bolesław.

Dobrogniewa, królowa Polska, powiła syna pierworodnego, którego przyjściem na świat król Kazimierz wielce uradowany, dał mu na chrzcie imię dziada Bolesław, i radosne narodzenie syna święcił uroczystością trwającą przez dni kilka.

Rok Pański 1043.
Kazimierz król Polski Masława z wielką potęgą Prusaków cudownym sposobem poraża, a chroniącego się u nich tegoż Masława Prusacy wieszają na szubienicy.

Masław, samorządca Płocki czyli Mazowiecki, nieukojony w żalu że wbrew jego nadziei i wszystkich oczekiwaniu, przez poniesioną klęskę, którą mu był Kazimierz król Polski w pierwszej zadał bitwie, zamysły jego wyszły mu na hańbę i spowodowały ostateczny upadek, tyle miał jednak stałości i nieugiętości umysłu, że go to nieszczęście nie poskromiło. Chociaż zwyciężony, nie przestał karmić w sobie wyniosłego ducha, pokładając nadzieję w Prusaków posiłku. Aby więc powetować swojej klęski, rozmaitemi pochlebstwy i namowy poduszcza do wojny Prusaków, do których się był schronił, tudzież Jadźwingów, Słońszczan (Slunenses), i inną dzicz Pruskiej ziemi, upewniając, „że łatwo im będzie Kazimierza króla Polskiego wojsko, i nie liczne i słabe, bo walką poprzednią uszczuplone, porazić i zwyciężyć; któremu jeśli dozwolą wzmódz się i rozszerzyć swoję potęgę, niechaj wiedzą, że i ich równie obyczajem swoich przodków podbije, uczyni poddanemi królestwa Polskiego, i zmusi opłacać daninę, jaką na nich nałoży.“ Prusacy i reszta dziczy rozumiejąc, że im Masław dobrze radził, już sami z siebie nienawistni Polakom, jako sąsiadom, a wiarą chrześciańską odróżnionym, zmawiają się, żeby Kazimierzowi królowi P o l-