Rachelin, arcybiskup Krakowski, przesiedziawszy na stolicy Krakowskiej lat szesnaście, umarł świątobliwie, i z należną czcią w kościele Krakowskim pochowany został.
Jeszcze Aba król Węgierski, którego po wypędzeniu Piotra Niemca Węgrzy królem byli obrali, nie skończył czterech lat panowania, gdy zniechęceni ku niemu taką potém zapalili się nienawiścią, że przedniejsi z szlachty i panów sprzysięgli się na jego zagładę. Do tego zaś sprzysiężenia wiele jak utrzymują było powodów; bądź-to że król Aba, widząc się już umocnionym na swojem królestwie, porzucił drogę dawnego umiarkowania, a rządzić począł samowładnie, dumnie i niesprawiedliwie; bądź wreszcie, że Węgrów trwożyła klątwa Apostolska za wygnanie króla Piotra, niemniej obawa wojny z strony Henryka cesarza, pod którego opiekę udał się był król Piotr i niektórzy do stronnictwa jego należący Węgrzyni. Wiedzieli bowiem, że cesarz Henryk wielce był na nich oburzony, nie tylko z powodu wygnania króla Piotra, ale nadto z przyczyny wyrządzonej sobie niedawno krzywdy od Aby króla Węgierskiego i Węgrów, którzy wtargnąwszy po nieprzyjacielsku do Austryi i Bawaryi, obadwa jego kraje dziedziczne spustoszyli, i wielką liczbę brańców uprowadzili w niewolę. Tenże Aba, wyprawiwszy potém do cesarza posłów, i z znakomitemi podarki przyobiecawszy uwolnienie wszystkich jeńców, późniejszém niedotrzymaniem obietnicy bardziej go jeszcze rozjątrzył. A gdy cesarz Henryk zbierając po kilkakroć wojska przeciw Węgrom, wstrzymywał jednak wyprawę z powodu większych kłopotów cesarstwa, a zwłaszcza wojny, którą z nim toczył Gotfryd książę Lotaryngii; ośmielony tém bardziej Aba król Węgierski w większą jeszcze urastał dumę i zuchwałość. Dowiedziawszy się od jednego z sprzysiężonych o układanym przeciw sobie spisku, właśnie kiedy w Chanadynie odprawiał nabożeństwo czterdziestodniowe, najznakomitszym baronom, a mianowicie tym, o których wiedział, że byli przeciw niemu w zmowie, nakazał zjazd, pod pozorem, jakoby z nimi naradzać się chciał o sprawach krajowych: a gdy zgro-