Jarosław książę Ruski i Kijowski, długą i ciężką złożony niemocą, która się codzień wzmagała, przeczuwając że niezadługo umrze, zwołuje pięciu synów, których zostawiał, to jest Zasława, Światosława, Wszewołoda, Grzegorza i Wacława, i w długiej przemowie upomina ich już-to radami, już przykładami: „aby po jego śmierci zachowali między sobą zgodę i jedność braterską, przy której panowanie ich będzie trwałe i kwitnące; jeżeli się zaś poróżnią, i oni i ich kraje spodziewać się mają napaści nieprzyjacioł.“ Poczém dzieli pomiędzy synów księstwo Ruskie, i najstarszemu Zasławowi przeznacza Kijów, Światosławowi Czerniechów, Wszewołodowi Pereasław, Grzegorzowi Włodzimierz, a Wacławowi Smoleńsk: zalecając, „żeby czterej młodzi synowie Zasławowi, jako roztropniejszemu i doświadczeńszemu, z powolnością ulegali; Zasław zaś aby braćmi kierował, miał ich w swej pieczy i obronie.“ Wreszcie 7go Listopada Jarosław umiera, w roku życia 76. Pochowali go synowie i bojarowie z wielkiém mnóstwem przytomnego ludu w kościele Ś. Zofii, który był sam Jarosław wystawił w Kijowie. Poczém objęli stolice i księstwa, które im ojciec Jarosław umierając odkazał.
Cesarz Henryk ponawiając wyprawę przeciw Węgrom, z liczném i potężném wojskiem, do którego przyłączyły się także posiłki przysłane od Kazimierza króla Polskiego, i Brzetysław książę Czeski z ludem swoim, wkracza do Węgier, niszczy ogniem wsie i pomniejsze miasteczka, i każe roznieść po kraju grabieże i spustoszenia. Andrzej król Węgierski złożył radę z bratem swoim książęciem Belą; a obawiając się walczyć w otwartem polu z nieprzyjacielem, unikał walnej rozprawy, ale usiłował dokuczać wojsku cesarskiemu temi samemi sposobami, jakich używał w roku poprzedzającym, i z zasadzek napadał w czasie nocnym na drużyny wybiegające za żywnością, albo oddalające się nieostrożnie od swych chorągwi. Lecz