nie namawiano ale naglono do zawarcia ślubnych związków, aby ród królewski, do dwóch osób uszczuplony, nie wygasł. Przypominano, że jeden z braci, książę Władysław, prowadził życie bezżenne, a czas sprzyjał swobodny, kiedy wszystkie do koła wojny ucichły. Król zaś Bolesław, chociaż składał się oświadczeniem, „że nie doszedł jeszcze takiego wieku, któryby wymagał rychłego zawarcia ślubów małżeńskich, że jeszcze dosyć miał czasu do dźwigania małżeńskiego jarzma, że nakoniec obawiał się, aby miłość dla przyszłej małżonki nie osłabiła i nie stępiła w nim umysłu tak dzielnego i skorego do prowadzenia wojen równie zaczepnych jak odpornych“; w końcu jednak, ulegając namowom swoich radców, oświadczył, iż zgadza się na zawarcie małżeństwa. Gdy potém roztrząsano, któraby niewiasta była godną tak wielkiego króla, zwrócono uwagę na córkę jedynaczkę książęcia Ruskiego, której dziedziczném prawem po ojcu należała się znaczna część Rusi. Tę więc król Bolesław, odrzuciwszy inne księżniczki, córy sąsiednich królów i książąt, które mu w ów czas wymieniali radcy, zaślubić postanowił, że nad inne celowała równie pięknością jak przymiotami duszy i ciała, i że mu nastręczała słuszniejszy powód do podbicia Rusi, o której zagarnieniu już od dawna zamyślał, wstępując w ślady swojego dziada. Wysławszy zatém uroczyste w tym celu poselstwo, uzyskał rękę wspomnianej dziewicy Wisławy (Wiszeslawa). Gody ślubne za przybyciem oblubienicy obchodził w Krakowie po królewsku, przez dni kilka wydając igrzyska rycerskie kopijników.
Paschalis biskup Płocki, strawiony częstemi boleściami, które cierpiał wewnątrz, przesiedziawszy na stolicy lat dwadzieścia sześć, umarł. Po nim, za wstawieniem się Bolesława II króla Polskiego, nastąpił Marek, rodem z Lukki, naznaczony od Alexandra II papieża.
Henryk IV, król Rzymski, poślubiwszy Bertę, córkę Włocha Ottona, człowieka prywatnego, obchodził gody weselne z cesarską okazałością w Treburze.