lebnego obrany przez kardynałów i nazwany Grzegorzem VII. Tego gdy Cencyusz, syn Rzymskiego starosty, odprawiającego nabożeństwo w dzień Narodzenia Pańskiego w kościele Ś. Maryi większej (ad Mariam majorem) poimał i osadził w wieży, Rzymianie odbiwszy wieżę uwolnili go, a Cencyusza tejże nocy z Rzymu wypędzili. Później z rozkazu cesarza Henryka, którego był Grzegorz wyklął za przywłaszczone prawo mianowania biskupów, Gwibert arcybiskup Raweński przez Lombardzkich biskupów obrany został papieżem i nazwany Klemensem. Henryk zaprowadziwszy go do Rzymu, osadził na stolicy Piotra, a Grzegorza wraz z kardynałami pochwytał i zamknął w twierdzy Ś. Anioła. Ale Robert Gwiscardi, książę Apulii, przybywszy do Rzymu, przymusił cesarza do ustąpienia, i Grzegorza wraz z kardynałami z więzienia uwolnił; przyczém powypędzał z Rzymu a częścią wytracił stronników cesarza: Grzegorz zaś wyzuł Henryka z godności cesarskiej. Elektorowie przeto za sprawą Grzegorza papieża obrali Rudolfa książęcia Burgundyi. Temu papież Grzegorz posłał koronę z napisem: „Opoka (Petra) dała Piotrowi, Piotr dał koronę Rudolfowi.“ Sygfryd arcybiskup Moguncki namaścił go na króla w Moguncyi; a gdy Moguncyanie przeciw nim bunt podnieśli, Rudolf z arcybiskupem umknął nocą i schronił się do Ratysbony, zkąd go znowu wypędził Henryk cesarz. Pod rządami tegoż Henryka cesarstwo najokropniejszą krwawiło się niezgodą, gdy znaczna liczba książąt i panów podniosła przeciw niemu oręż, i w całém niemal państwie miecz i ogień szerzył morderstwa i spustoszenia. Grzegorz VII rzucił na niego klątwę; czém cesarz do żywego tknięty, zwołał biskupów i książąt Włoskich, Francuzkich i Niemieckich, w Brynorze, mieście Bawarskiém, które teraz zowie się Bryscyą. Tam Grzegorz od zgromadzenia duchownych i biskupów, z dawna mu nieprzyjaznych, a cesarzowi przychylnych, został złożony, a Gwibert arcybiskup Raweński na nowo obrany i nazwany Klemensem, albo właściwie Demensem (t. j. szalonym). Poczém cesarz, zebrawszy liczne wojsko, ruszył zbrojno do Rzymu, a wsparty przychylnością Rzymian, wypędził Grzegorza i osadził na stolicy Gwiberta, od którego w Rzymie otrzymał namaszczenie cesarskie.
Roman książę Ruski, zaciągnąwszy posiłki od Połowców, wyprawił się zbrojno przeciw Wszewołodowi książęciu Kijowskiemu, w celu opanowania Kijowskiego księstwa. A lubo Wszewołod stawił mu groźnie czoło pod Pereasławiem, wszelako za wpływem zobopólnym panów przedniejszych, skłonili się obadwaj książęta do zgody dnia 2 Sierpnia. Czém oburzeni znowu Połowcy, podniósłszy w obozie rokosz, zamordowali Romana, że bez ich zezwolenia pokój zawarł.
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/354
Ta strona została przepisana.