cy, cesarz poczuwszy się wreszcie do winy, wyznał posłuszeństwo swoje Grzegorzowi, gdy właśnie Gwibert, którego był zrobił fałszywym papieżem, ze swemi stronnikami nędzną zginął śmiercią. Przybywszy więc cesarz Henryk do Włoch, do papieża Grzegorza, stał przez kilka dni boso na śniegu i na mrozie, i tym sposobem przebaczenie uzyskał. Podniósł potém krzyż przeciw Saracenom, chcąc w ten sposób zadosyć uczynić kościołowi, który najzuchwalej znieważał. Grzegorz zaś, przesiedziawszy na stolicy lat dziesięć, umarł w Salernie, i tam pochowany słynie cudami. Po jego zejściu, wyborem prawnym wyniesiony został Wiktor III, opat Kassyński, zwany wprzód Dezyderyuszem. Za jego rządów powstał zakon Kartuzów pod ojcem Brunonem. Inni utrzymują, co podobniejszém jest do prawdy, że Henryk cesarz pogodził się wprawdzie z papieżem Grzegorzem, ale wkrótce potém powstał znowu przeciw niemu, i swego Gwiberta na papiestwo sprowadził. Przeto Grzegorz VII, w Salernie na wygnaniu umierając, miał powiedzieć: „Miłowałem sprawiedliwość, a nieprzyjacielem byłem nieprawości, dlatego umieram wygnańcem.“ Większe potém zawichrzenie powstało w kościele, gdy po śmierci Grzegorza Gwibert przemocą wdarł się na stolicę Rzymską.
Owdowiały i niepocieszony po stracie ukochanej małżonki Judyty, Władysław książę Polski nie miał chęci do powtórnych związków małżeńskich. Skłoniony jednak ustawicznemi namowy prałatów i panów, gdy Św. Władysław król Węgierski, krewny jego, podobnegoż był zdania, że to będzie z korzyścią dla niego i dla rzeczypospolitej, pojął za żonę Zofią albo Zofonią, królową Węgierską, wdowę po Salomonie królu Węgierskim, córkę cesarza Henryka III, a siostrę Henryka IV pod ów czas panującego. Ta została była w Węgrzech, kiedy król Salomon po nieszczęśliwej bitwie, którą był przy pomocy Kunnów stoczył z książęciem Kustkiem, udał się naprzód do Bulgaryi, a potém do Istryi. Św. Władysław król Węgierski zachował dla niej wszelakie względy, i utrzymał ją jak najsumienniej przy posagu i wszystkich posiadłościach, które miała od króla Salomona, ze względu na jej stan i wysoki ród królewski. Zobowiązana więc takiém dobrodziejstwem Ś. Władysława króla Węgierskiego, bez oporu weszła w śluby małżeńskie z Władysławem książęciem Polskim, zwłaszcza że on król święty sam te związki kojarzył. Spro-