Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/421

Ta strona została przepisana.

młodziana, wielbili sami Pomorzanie, głośno powtarzając, że jemu piastować przystało oręż i zbroję, Zbigniewa zaś gnuśnego i niewieściucha odrzeć z ozdób rycerskich i postrzydz raczej na mnicha. Z obawy zatém, iżby nie byli zmuszeni ustąpić z zamku, który świeżo byli zbudowali, podpaliwszy go w nocy uciekli. Brzetysław książę Czeski, wuj rodzony Bolesława, słysząc z pociechą o nadzwyczajnej młodzieńca tego waleczności, zaprosił go do siebie przez wyprawione w tym celu posły, przyjął ze czcią i najczulszą przychylnością, a wracającemu oddał wzięty przez siebie zamek Kamieniec, zbudowany nad rzeką Neissą. A tak Bolesław jedną wyprawą dwóch pokonał nieprzyjacioł; Pomorzan startych orężem, a Czechów zdumionych jego sławą rycerską. Obdarzył nadto Brzetysław siostrzeńca swego licznemi upominkami, już-to z osobliwszego ku niemu przywiązania, już z uwagi na jego piękne przymioty, z których przewidywał, że będzie kiedyś sławnym w ojczyznie i u obcych książęciem. Przy odjeździe, odprowadzając go daleko, polecał mu stateczną dla siebie, jako wuja, i dla narodu Czeskiego przychylność, i wyrażał niewątpliwą nadzieję, że mu wzajemnej chęci nie odmówi. Odpowiedział Bolesław z powagą i uprzejmością; wróciwszy zaś do Polski, wszystkie podarunki, które był przyjął od wuja Brzetysława, rozdał między rycerstwo.

Po Stefanie biskupie Płockim wstępuje na stolicę Filip.

Stefan biskup Płocki, przeżywszy na tej stolicy lat jedenaście, umarł; pochowano go w kościele Płockim. Nastąpił po nim Filip dziekan Płocki, szlachcic z rodu Doliwczyków, obrany prawnie przez tajemne głosowanie, mąż dojrzałego wieku i rozumu, którego na prośbę Władysława książęcia i monarchy Polskiego papież Paschalis II potwierdził.

Książęta Ruscy przywołują z Polski Dawida, i wyznaczają mu część własnych posiadłości i dochodów.

Czterej książęta Ruscy, Światopełk, Dawid, Oleh i Wołodar, zwoławszy zjazd powszechny na dzień 10 Sierpnia w Wietyczach (Wyethicze), złożyli z swemi bojarami radę, a po rozmaitych namysłach i układach, umówili wzajemny między sobą pokój i zgodę. Na ten zjazd przybył z Polski wezwany od nich książę Dawid, a zabrawszy głos dopytywał się po co był przywołany, oświadczając zarazem, że każdemu, ktoby miał do niego jakie zażalenie, chętnie się usprawiedliwi. Książęta odpowiedzieli mu przez