zbrojno na Pomorze, grożąc im przez wyprawionych posłów wojną, jeżeli natychmiast Swatybora nie wydadzą. Pomorzanie, nie już groźbą ale nagłém i niespodziewaném najściem Bolesława strwożeni, zapobiegając klęskom i zniszczeniu swojej ziemi, uwalniają niebawem Swatybora, i sami go aż do obozu Polskiego odprowadzają. W czułej podzięce Swatybor wynurzywszy Bolesławowi wdzięczność za łaskę tak wspaniałą, ocalenie mu życia i przywrócenie wolności, trwał już odtąd statecznie w wierze i posłuszeństwie.
Henryk V król Rzymski, wyniesiony na tron po złożeniu Henryka IV cesarza, z rozporządzenia papieża Paschalisa II, za targnienie się przeciw stolicy Apostolskiej, zgromadziwszy licznych z całego państwa wojowników, wkracza do Saxonii, zagarniają pod swoje władztwo, i wielu książąt, biskupów i panów Niemieckich, oderwanych od posłuszeństwa ojcu swemu Henrykowi cesarzowi, na swoję stronę przeciąga, sprzeciwiających się zaś wyzuwa z godności i wypędza. Ku czemu w odporze gdy Henryk cesarz drugie wojsko przeciw synowi wyprowadził, i całe Niemcy rozerwane wewnątrz pod plagą miecza i pożogi jęknęły, obadwaj przeciwnicy, ojciec i syn, do ojcobójczej uzbrojeni wojny, na brzegach rzeki Renu zetknęli swoje obozy. Zważając wtedy król Henryk, że główna potęga jego ojca Henryka cesarza polegała na Czeskim książęciu Borzywoju i margrabi Leopoldzie, znacznemi darami i obietnicami skłonił obudwu do opuszczenia ojca, a przechylenia się na jego stronę. Którzy gdy go odstąpili, porzucił i Henryk cesarz zamiar dalszego prowadzenia wojny; rozpuściwszy więc wojsko, osadził resztę sił po zamkach, i od tego czasu przechyliło się szczęście na stronę syna, ojcu zaś coraz gorzej się powodziło.
Konrad książę Morawski, syn Ottona, a wnuk króla Wratysława I, pragnąc chciwie osięgnienia w Czechach władzy książęcej, postanowił wyzuć stryja swego rodzonego Borzywoja z dziedziny prawem zgodnych układów nabytej, do czego pobudzała go nie tylko duma osobista, ale